Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy gminy Supraśl uczcili pamięć ponad 250 ofiar niemieckich zamordowanych w Grabówce
Mija 80 lat, od kiedy w podbiałostockiej Grabówce Niemcy rozstrzelali ponad 250 Polaków. Miał to być odwet za działalność polskiego podziemia zbrojnego. Była to jedna z najbardziej krwawych egzekucji podczas okupacji niemieckiej na Białostocczyźnie.
W rocznicę tamtych wydarzeń władze gminy Supraśl, uczniowie pobliskiej szkoły oraz bliscy pomordowanych uczcili ich pamięć składając kwiaty na masowej mogile ofiar niemieckich, przy której stanął pomnik składający się z betonowej płyty z umieszczonymi zachowanymi fragmentami tablic nagrobnych.
Egzekucja w Grabówce, do której doszło 8 grudnia 1943 roku, była odwetem za akcje przeprowadzone przez polskie podziemie niepodległościowe, podczas których zginęli dwaj wysocy rangą niemieccy policjanci narodowości ukraińskiej i konfident gestapo. Rozstrzelano osoby wcześniej zatrzymane na Białostocczyźnie, w tym związane z polskim podziemiem - ale nie tylko - oraz przebywające w białostockim więzieniu. W niemieckim obwieszczeniu o egzekucji, podpisanym 8 grudnia 1943 roku, straceni opisani byli jako "przynależni do warstwy przywódców moralnych polskości" i osądzeni za "dowiedzioną im działalność konspiracyjną na niekorzyść Rzeszy niemieckiej".
Wiosną 1944 roku Niemcy próbowali zniszczyć dowody zbrodni, ale zdołali wydobyć i spalić zwłoki pomordowanych tylko z trzech zbiorowych mogił. Po zakończeniu drugiej wojny światowej w Grabówce przeprowadzono prace ekshumacyjne, w wyniku których odkryto siedemnaście mogił zbiorowych. Tworzą trzy odrębne cmentarze, które znajdują się wokół Pomnika Ofiar Wojny. Na pomniku umieszczono napis "W hołdzie ofiarom hitlerowskiego ludobójstwa. W głębi, za pomnikiem, znajdują się zbiorowe mogiły. Ostatnie egzekucje odbyły się w czerwcu 1944 roku, dlatego w czerwcu organizowane są w Grabówce uroczystości rocznicowe.
W latach 1941-1944 na Białostocczyźnie Niemcy stosowali wobec cywilów terror na masową skalę. W lesie w Grabówce z rąk niemieckich zbrodniarzy zginęło w sumie 16 tysięcy ludzi: Polaków, Żydów, Białorusinów, jeńców sowieckich, mieszkańców Białegostoku i okolic.