W święta można odwiedzić Biebrzański Park Narodowy

Przede wszystkim trzeba uważać, kiedy chcemy wejść na szlak i wieje bardzo silny wiatr - przestrzega dyrektor Parku Artur Wiatr.

W związku z tym bardzo bym prosił o to, abyśmy wszyscy mieli na uwadze to, że może jakiś konar spaść, czy jakieś drzewo się przewrócić. Dlatego proszę, żeby nie podejmować takiego ryzyka, kiedy warunki będą do tego nieodpowiednie. Natomiast te szlaki, które z natury były podmokłe, ze względu na tą suszę, która nadal panuje na Podlasiu, są do przebycia. Oczywiście, trzeba być przygotowanym. Czyli zdecydowanie musimy mieć buty wodoodporne, porządne kalosze, gumowce, odpowiedni strój - mówi Artur Wiatr.

Przyrodnicy zachęcają też, żeby na szlak wyruszać z tradycyjną, papierową mapą. Bo w wielu miejscach telefony komórkowe nie mają zasięgu.

Przestrzegamy, a w zasadzie też apelujemy i nawracamy do tego, aby korzystać ze starych, wypróbowanych metod. Czyli w razie czego zwykły kompas, no i mapa, którą można nabyć w punkcie informacji turystycznej. Zwykła papierowa mapa, która rzeczywiście zawsze jest pod ręką i nieważne czy ten zasięg jest, czy go nie ma, czy mamy baterię naładowaną, czy właśnie się nam wyczerpała. To ta mapa pozwoli nam doskonale zorientować się w terenie. Tym bardziej, że wszystkie szlaki są oznakowane i na to też warto zwracać uwagę - dodaje dyrektor.

Pamiętajmy też, żeby kupić bilet przed wejściem na szlak w Parku. Można to zrobić przez Internet, skanując kod QR, który jest na tablicach informacyjnych.

| red: mag