Radio Białystok | Wiadomości | Prokuratura: jest śledztwo w sprawie znęcania się nad Krzysztofem Kononowiczem
Poniżanie, ośmieszanie, dokuczanie, wszczynanie awantur - a wszystko relacjonowane w Internecie. Białostocka prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia znęcania się nad nieżyjącym już Krzysztofem Kononowiczem. Zawiadomienia wpłynęły od pięciu osób, których zdaniem doszło do wykorzystania mężczyzny nieporadnego ze względu na swój stan psychiczny.
Krzysztof Kononowicz zmarł na początku marca w wieku 62 lat. Popularność zyskał w 2006 roku, gdy kandydował na prezydenta Białegostoku.
Śledztwo dotyczy okresu od grudnia 2022 do marca 2025 r. Jak mówi prokurator Adam Baranowski, chodzi o filmy zamieszczane na jednym z popularnych kanałów internetowych, "z których mogło wynikać, że pokrzywdzony padł ofiarą tego znęcania się przez różne osoby, które też sprawowały w tamtym okresie nad nim opiekę".
Nie ograniczamy przedmiotu postępowania tylko do nich, będzie szeroko zakrojone postępowanie i nie wykluczam, że może dojść do rozszerzenia tego kręgu podmiotów, które ewentualnie mogłyby być brane pod uwagę jako sprawcy tego czynu - mówi prokurator Adam Baranowski.
Było już podobne śledztwo, dotyczące wcześniejszego okresu, ale zostało umorzone. Prokurator Adam Baranowski przyznaje, że to trudna sprawa.
Pokrzywdzony z pewnością był osobą specyficzną, która znajdowała się w specyficznym stanie psychicznym, w specyficznej sytuacji życiowej. Oczywiście trudno na tym etapie przesądzać o wyniku postępowania, natomiast rzeczywiście jej przedmiot jest skomplikowany, wymaga przeprowadzenia szeregu czynności dowodowych z wieloma osobami - mówi prokurator.
Przesłuchano już trzech z pięciu zawiadamiających. Przesłuchani będą też inni świadkowie.
W opisie internetowego kanału, którego bohaterem był Krzysztof Kononowicz czytamy, że nie chodziło o obrażanie go, a wpływy z reklam pozwalały kupić mu jedzenie, leki, opłacić rachunki. Krytycy wskazują jednak na patologiczny charakter przedstawianych treści.