Stanowisko sejmiku przyjęte jednogłośnie. Apel o otwarcie jednego przejścia granicznego

Podjęcia takiej uchwały chciał m.in. przewodniczący sejmiku Cezary Cieśłukowski. 

Zwracał on uwagę, że nasz region traci na tym, że przejścia w Kuźnicy i Bobrownikach są zamknięte od kilku lat.

Dostrzegamy wpływ braku otwartych przejść granicznych dla ruchu drogowego osób i towarów. Odczuwamy negatywny wpływ na gospodarkę naszego województwa. Świadczą o tym dane statystyczne, związane z funkcjonowaniem naszej gospodarki, spowolnienie wzrostu PKB, trudną sytuację w sektorach transportu, logistyki, handlu hurtowego. To powoduje, że nasze szanse rozwojowe są w pewien sposób ograniczane - mówi Cezary Cieślukowski.

Radni przyjęli uchwałę z poprawką, którą zaproponował radny Artur Kosicki. 

Postulował, aby w stanowisku zwrócić się do rządu o to, by zabiegał o uwolnienie polskich więźniów politycznych przebywających na Białorusi.

Jak najbardziej podpisujemy się pod tym stanowiskiem, ale chcielibyśmy, żeby pamiętać o więźniach politycznych, którzy zostali uwięzieni w białoruskich więzieniach i dlatego jako klub Prawa i Sprawiedliwości zgłaszamy taką poprawkę. Chcemy w stanowisku zawrzeć następujące zdanie: "Sejmik Województwa Podlaskiego apeluje do rządu Rzeczpospolitej Polskiej o podjęcie wszelkich możliwych działań dyplomatycznych i politycznych zmierzających do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Andrzeja Poczobuta, znanego działacza mniejszości polskiej na Białorusi, dziennikarza i więźnia politycznego - apelował Artur Kosicki.

Przejścia graniczne na polsko-białoruskiej granicy w województwie podlaskim są zamknięte z powodu kryzysu migracyjnego i działań władz białoruskich. 

Ruch tranzytowy w Kuźnicy wstrzymano w listopadzie 2021 roku, a w Bobrownikach w marcu 2023 r. 

Podlascy radni liczą na to, że rząd wkrótce otworzy przynajmniej jedno przejście graniczne na polsko-białoruskiej granicy.

| red: at