Radio Białystok | Wiadomości | Cichociemni, którzy zginęli w USA - z naszego regionu
Dwaj polscy żołnierze, którzy zginęli podczas szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych, byli związani z woj. podlaskim. Obaj należeli do Cichociemnych Operatorów Jednostki Wojskowej GROM. 19 września w godzinach nocnych brali oni udział w szkoleniu programowym. To wtedy doszło do tego tragicznego zdarzenia.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że do tragicznego wypadku doszło podczas nocnego szkolenia spadochronowego w Stanach Zjednoczonych. Zginęło dwóch żołnierzy Wojsk Specjalnych.
Według naszych nieoficjalnych informacji jeden z nich pochodził z Suwałk. Jego nazwisko nie zostało podane do publicznej wiadomości. Drugi to Karol Rubin z Orzysza — sportowiec i pasjonat sportów walki, związany był z białostockim klubem Viking Fight Club.
Rodziny poległych zostały objęte wszechstronnym wsparciem. Przyczyny wypadku bada specjalna komisja, powołana przez gen. Marka Sokołowskiego, Dowódcę Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych w celu wyjaśnienia tego tragicznego zdarzenia.
To szansa, aby zdobyć nowe doświadczenia, sprawdzić siebie w trudnych warunkach i jednocześnie służyć lokalnej społeczności. Wojsko zachęca, by wstąpić w szeregi terytorialsów. To forma służby wojskowej, którą można pogodzić z pracą czy studiami. Może być również dodatkowym źródłem dochodu.
To część ćwiczeń wojskowych "Żelazny Obrońca 25", które odbywają się prawie w całej Polsce. W Nowogrodzie pod Łomżą żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, 3. Pułku Saperów i 1. Brygady Pancernej 18. Dywizji Zmechanizowanej ćwiczyli przeprawę przez Narew.
Żandarmeria Wojskowa w Lublinie ustala przyczyny i okoliczności wybuchu granatu, który ranił żołnierza przy polsko-białoruskiej granicy.