Radio Białystok | Wiadomości | Święto Siei w Wigrach
Siei świeżej, wędzonej i grillowanej oraz zupy z tej ryby można spróbować w niedzielę (12.09) w Wigrach podczas tradycyjnego "Święta siei" na targu wiejskim, zorganizowanym na pożegnanie lata na Suwalszczyźnie.
Święto odbywa się w parku nad jeziorem Wigry przy Klasztorze Kamedułów w Wigrach. Przy murach klasztoru stanęło wiele straganów z regionalnym jedzeniem, przyrządzonym przez koła gospodyń wiejskich z Suwalszczyzny. Można spróbować zupy rybnej z kociołka, bulwy z piekarnika, pierogów i lokalnych alkoholi.
Podczas święta można samodzielnie złapać rybę, oskrobać ją i upiec. Dodatkowymi atrakcjami są prezentacje rękodzieła ludowego. W Wigrach przygrywają też zespoły muzyczne.
Jak powiedziała Marta Boguszewska z Domu Pracy Twórczej w Wigrach, podczas targu można odkrywać bardzo bogate kulinarne walory Suwalszczyzny, od dań rybnych przez wyroby mleczarskie, ciasta po piwa i domowe wina.
"Święto siei" to także okazja do promocji zdrowego jedzenia. W trakcie imprezy można obejrzeć filmy o tematyce slow food.
Sieja to smaczna, ale dość rzadka i droga ryba. Utarło się, że najlepsza to ta pochodząca z jeziora Wigry. Jest bohaterką legendy wigierskiej, która głosi, że "przywędrowała" nad Wigry dzięki bratu Barnabie, zakonnemu kucharzowi, który chciał przygotować wyjątkowe danie zakonnikom. Według legendy Barnaba poprosił o pomoc samego diabła. Czart zobowiązał się dostarczyć przed świtem smaczną rybę, w zamian żądając duszy Barnaby, na co zakonnik zgodził się. Chcąc przechytrzyć diabła, Barnaba uderzył w dzwony na długo przed wschodem słońca. Słysząc ich bicie diabeł wystraszył się i zawył, wypuścił rybę z łap, po czym uciekł. Według legendy Barnaba uratował swoją duszę. (PAP, oprac. zmj)