Tiry powróciły na jedno z suwalskich osiedli. Mieszkańcy boją się o swe bezpieczeństwo

Tą sprawą zajmowaliśmy się po raz pierwszy rok temu. Niestety tiry znowu hałasują i niszczą drogę - ciężarówki powróciły na jedno z suwalskich osiedli domków jednorodzinnych.

Mieszkańcy ul. Wylotowej, Kolejowej i Zwrotniczej w Suwałkach są zbulwersowani, bo drogą osiedlową po prawie rocznej przerwie zaczęły kursować samochody ciężarowe, transportując nawozy sztuczne z położonych na końcu osiedla magazynów.

Ludzie zaczynają się bać o bezpieczeństwo swoje i swoich najbliższych, tym bardziej, że od lat proszą o położenie tam przynajmniej chodników. Są już zdesperowani, mówią nawet o blokadach osiedlowej drogi.

W tej sprawie mieszkańcy liczą na pomoc suwalskich władz. Jak powiedział rzecznik Ratusza Jarosław Filipowicz, wkrótce będzie wiadomo, co można zrobić, by tiry nie powracały na drogę osiedlową.

"Prezydent rozmawiał z dyrektorem Miejskiej Dyrekcji Inwestycji, który obiecał, że zainteresuje się tą sprawą, sprawdzi, jak duża jest uciążliwość. Oczywiście trzeba określić, czy nośność tej ulicy pozwala na poruszanie się tego typu pojazdami przez bądź co bądź drogę osiedlową. I gdy te wyniki do nas spłyną, myślę, że będzie czas na decyzje" - mówi rzecznik.

Naczelnik sekcji eksploatacji PKP S.A. w Suwałkach Jerzy Kruszewski poinformował nas, że magazyn na końcu ulicy Zwrotniczej wydzierżawiła od PKP PLK firma Eko. Niestety nie udało nam się porozmawiać z szefostwem tej firmy. Jerzy Kruszewski zapewnił jednak, że tiry znikną z osiedlowej drogi w ciągu najbliższych dni. (zmj)

Zobacz też:
Samochody ciężarowe uprzykrzają życie suwalczanom
Łomża: po proteście mieszkańców ul. Kamiennej prezydent zmienia organizację ruchu