Radio Białystok | Wiadomości | Premier Donald Tusk w Podlaskiem
Premier rządu Donald Tusk odwiedza dziś (24.09) nasz region. Słynnym Tuskobusem lider PO odwiedza kilka miejscowości dziennie rozmawiając z mieszkańcami o ich problemach.
Korycin
"Wolność słowa dla kiboli" - z takim transparentem powitali w Korycinie premiera kibice. Kibice białostockiej Jagiellonii zasypali premiera pytaniami, pytali m.in. dlaczego stadiony są zamykane i dlaczego są traktowani jak potencjalni przestępcy. Mówili, że nawet podczas drogi z Białegostoku do Korycina kilka razy zostali zatrzymani przez policję. Premier zapewnił ich, że ponieważ sam kiedyś był kibicem, doskonale rozumie ich problemy. Teraz - zaznaczył - jako premier stoi na straży porządku w Polsce i nie może, według niego, dochodzić do sytuacji zagrożenia na stadionach a policja musi reagować.
Kibice przypominali o sytuacjach z Białegostoku, m.in. o zatrzymaniach i karaniu po ich manifestacji kilka miesięcy temu przy Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim (chodziło o wykrzykiwane hasła pod adresem szefa rządu), akcję policji w czasie jednego z meczów Jagiellonii Białystok w sektorze najbardziej zagorzałych fanów drużyny z tego powodu, że wznoszono wulgarne okrzyki. "Od sześciu lat nie było u nas żadnych zadym i żadnej agresji, a został zamknięty nasz sektor" - mówili kibice.
"Publicznie zawsze mówiłem: chcecie krzyczeć na mój temat, nie może być za to konsekwencji karnych, wolność słowa nie dla kibiców, tylko dla wszystkich" - odpowiadał premier.
Donald Tusk zaprosił kibiców na poniedziałkowe spotkanie w Kancelarii Premiera, gdzie mają pojawić się osoby ze wszystkich polskich stowarzyszeń kibiców.
"Spróbujemy w poniedziałek zrobić rejestr tego, co jest nie w porządku" - mówił premier, ale jego słowa przerywane były okrzykami: "Dlaczego dopiero teraz? Dlaczego przed wyborami?". Tusk odpowiadał, że problemy, o których mówią kibice, nie są głównymi problemami dla obywateli.
W Korycinie premier spotkał się też z producentami serów.
Jak dodał, w następnej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej 1 mld zł powinien zostać przeznaczony na bezpośrednią pomoc dla małej przedsiębiorczości na polskiej wsi.
Kuźnica
Po spotkaniu Donald Tusk pojechał do Kuźnicy. Na przejściu granicznym z Białorusią spotkał się z celnikami.
Szef rządu, kończąc wizytę na Podlasiu, mówił, że docelowo powinny zostać zbudowane wspólne zasady, jeśli chodzi o uprawnienia, żeby one były mniej więcej równorzędne w służbach mundurowych.
"Uwzględniając specyfikę głównych służb mundurowych - policji, celników Straży Granicznej i straży pożarnej - ważność tych służb jest na podobnym poziomie. W najbliższych latach będziemy musieli zastanowić się, bez żadnej rewolucji, jak zbudować taki model, żebyście stanowili nieformalny korpus państwa, gdzie uprawnienia i możliwości finansowe będą mniej więcej zbliżone" - powiedział premier Tusk.
Supraśl
Na koniec wizyty w naszym regionie premier zwiedził Monaster w Supraślu. Był w cerkwi Zwiastowania Najświętszej Marii Panny, na grobie arcybiskupa Mirona i w Muzeum Ikon.
"To dla nas ważny moment na przełomie dziejów" - przyznał przełożony klasztoru, o. Andrzej Borkowski. Dodał, że świadczy to też o tym, że społeczność prawosławna odgrywa znaczącą rolę w Polsce.
Wizyta w Supraślu była dziś ostatnim etapem odwiedzin premiera w naszym regionie. (kjs, PAP)
Zobacz też:
W Polskę rusza 18 autobusów Platformy Obywatelskiej
"Tuskobus" w Białymstoku