Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Jak przyjąć dużą liczbą osób chorych na koronawirusa? Ćwiczenia w Suwałkach
autor: Marcin Kapuściński
Suwalscy strażacy i personel szpitala wojewódzkiego ćwiczyli w środę (04.03), jak przyjąć dużą liczbą osób chorych na koronawirusa. Przed oddziałem zakaźnym suwalskiej placówki postawiono dwa duże namioty, które posłużyć mogą, jako doraźna izba przyjęć.
Choć widok strażaków w kombinezonach ochronnych może niepokoić, to komendant suwalskiej straży pożarnej młodszy brygadier Arkadiusz Buchowski zapewnia, że suwalczanie nie mają się czego obawiać.
- To tylko ćwiczenia. Działania straży pożarnej polegają na wsparciu szpitala. Tak, aby gdy zajdzie potrzeba, stworzyć dodatkową izbę przyjęć. Ustawiliśmy dwa namioty pneumatyczne z oświetleniem i ogrzewaniem. Infrastrukturę i personel zapewni tam szpital. Wspólnie przećwiczymy zasady działania - mówi Arkadiusz Buchowski.
Mieszkańców uspokaja również zastępca dyrektora suwalskiego szpitala dr Włodzimierz Żaworonok. Przyznaje, że w placówce wprowadzono zakaz odwiedzin, ale nie ma on bezpośredniego związku z koronawirusem.
- Chcę zapewnić mieszkańców Suwałk i okolic, że obecnie w szpitalu nie ma pacjenta z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Ograniczenia spowodowane są sytuacją związaną ze zwykłą grypą. Mamy na oddziale chorób zakaźnych sześcioro odizolowanych leczonych na to pacjentów i przewidujemy zwiększenie liczby tych pacjentów. Nie da się jednak zaprzeczyć, że sytuacja z koronawirusem też jest rozwojowa - mówi dr Włodzimierz Żaworonok.
Namioty pneumatyczne pod oddziałem zakaźnym w Suwałkach pozostaną przez najbliższe dni. Podobne zainstalowano też przed klinikami zakaźnymi Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.