Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy bloków przy ulicy Franciszkańskiej nie wykluczają, że dołożą się do budowy w tym rejonie parku i miejsc parkingowych
Wczoraj (16.05) spotkali się z władzami Suwałk.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Prezydent Czesław Renkiewicz podkreślił, że miasto teren między blokami może wykupić, ale nie oznacza to, że rozpocznie jego modernizację.
Problematyczna nieruchomość ma około 40 metrów szerokości i oddziela od siebie dwa bloki. Wcześniej miały tam powstać kolejne budynki mieszkalne.
Po tym, jak Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej - w ramach oszczędności - zawiesiło część kursów okazało się, że w niedzielę do Krzywólki dojeżdża tylko jeden autobus.
W broszurach reklamowych były to zielone oazy z dużą ilością miejsc parkingowych. W rzeczywistości powstały blokowiska, gdzie budynki stoją blisko siebie, a z klatek schodowych wychodzi się wprost na ulicę.
Mieszkańcy okolicznych bloków nie chcą bowiem dołożyć się do wykupu gruntu pod tę inwestycję. A od tego władze miasta uzależniają realizację tego zdania.
Alarmują, że choć już teraz brakuje tam trawników, miejsc parkingowych i placów zabaw, to wciąż powstają nowe budynki.