Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy w gminie Giby powstanie chlewnia na 2 tys. świń? Sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia
Pod znakiem zapytania pozostaje budowa ogromnej chlewni w gminie Giby. Chodzi o tuczarnię na niemal 2 tysiące świń, która miałaby powstać we wsi Pomorze.
Chociaż przeciwko inwestycji byli mieszkańcy i podlascy radni, a wójt Robert Bagiński nie zgodził się na jej realizację, inwestor odwołał się od tej decyzji. W efekcie sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia.
Na nowo swoje opinie będą musiały wydać m.in. sejneński Sanepid, Wody Polskie oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku - co potwierdza dyrektor tej ostatniej, Adam Juchnik.
Wójt wystąpił do nas o uzgodnienie. Raport został poprawiony. Wystąpiliśmy również do inwestora z prośbą o wyjaśnienia szeregu kwestii związanych z informacjami zawartymi w raporcie. Komitet społeczny, zrzeszający osoby sprzeciwiające się tej inwestycji, także złożył do nas liczne uwagi - w formie kontrraportu do raportu o oddziaływaniu na środowisko. Rozpatrujemy oba te dokumenty - mówi Adam Juchnik.
W poprzednim raporcie RDOŚ zarzucił inwestorowi m.in. brak inwentaryzacji przyrodniczej dotyczącej chronionych gatunków i siedlisk na terenie planowanej budowy. Jest to szczególnie istotne, ponieważ tuczarnia miałaby powstać na obszarze chronionym Natura 2000.
Skupiamy się przede wszystkim na wpływie inwestycji na kwestie przyrodnicze, zwłaszcza na przyrodę Doliny Marychy. W bardzo bliskim sąsiedztwie planowanego przedsięwzięcia znajdują się obszarowe formy ochrony przyrody - rezerwaty - a także miejsca planowane do objęcia ochroną jako rezerwaty. Dlatego sprawa wymaga dużej uwagi, skupienia oraz szczegółowej analizy położenia i parametrów przedsięwzięcia pod kątem jego wpływu na miejscową przyrodę - informuje dyrektor RDOŚ w Białymstoku.
Stanowisko Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku ma być gotowe w ciągu dwóch tygodni. Może to być uzgodnienie lub - tak jak wcześniej - odmowa, która będzie wiążąca dla wójta. Jeśli opinia RDOŚ ponownie będzie negatywna, inwestycja nie będzie mogła zostać zrealizowana.
| red: bsNie kończy się protest mieszkańców gminy Giby przeciwko budowie ogromnej chlewni na ich terenie. Chodzi tu o tuczarnię na niemal dwa tysiące świń, która miałaby powstać we wsi Pomorze.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podjął wójt gminy, który wydał decyzję odmowną na budowę tuczarni świń na prawie 2 tysiące sztuk w miejscowości Pomorze. Przeciwko inwestycji były wcześniej Wody Polskie oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku, pozytywną decyzję wydał z kolei sejneński sanepid.
Wody Polskie wydały negatywną opinię w sprawie budowy chlewni we wsi Pomorze w gminie Giby. To kolejna po Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska instytucja, która ma zastrzeżenia co do tej inwestycji. Chodzi o tuczarnię na niemal 2 tys. sztuk świń, która miałaby powstać na obszarach chronionych Natura 2000.
Przypomnijmy, że chodzi o budowę chlewni na blisko 2 tysiące świń, która miałaby powstać we wsi Pomorze. W środę (09.10) ich przedstawiciele mieli okazję opowiedzieć o problemie w Sejmie, na posiedzeniu Komisji Rolnictwa.