Komunikacyjna polisa autocasco lub jak kto woli – AC – to całkiem przydatna sprawa. Najprościej mówiąc – zakres jej ochrony opiewa na wszelkiego rodzaju zdarzenia losowe, które mogą spotkać nasz pojazd – zarówno, gdy go używamy, jak i wtedy, gdy spokojnie czeka zaparkowany.
Jak wiele kwestii związanych z samochodami oraz finansami – również ubezpieczenie AC doczekało się wielu mitów i sprzecznych informacji na swój temat. Warto jednak fałszywe wiadomości weryfikować, by nie popełnić błędu, podejmując decyzję o zakupie tej właśnie polisy.
W dzisiejszym artykule przyjrzymy się trzem popularnym mitom, które funkcjonują w obrębie tematyki ubezpieczenia autocasco i zdradzimy Wam, gdzie leży prawda!
Oto one:
Nie od dziś znajomi czy rodzina, którzy mają wątpliwą wiedzę na temat rynku ubezpieczeń i produktów przez niego oferowanych, powielają szkodliwą informację, jakoby ubezpieczenie AC pojazdu było ubezpieczeniem obowiązkowym.
W rzeczywistości tak nie jest. Jedynie polisa OC, która stanowi ochronę odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku czy stłuczki, jest w Polsce ubezpieczeniem obowiązkowym. Wiąże się to z potrzebą otoczenia ochroną finansową zarówno sprawców, jak i poszkodowanych w zdarzeniach drogowych.
Polisa AC natomiast jest dobrowolna, a jej zakup nieunormowany prawnie jako obowiązkowy. To kierowcy we własnej opinii decydują, czy dodatkowa ochrona samochodu czy motocyklu się im przyda i czy chcą opłacać dodatkowe składki.
Wysokość stawek za ubezpieczenie AC nie jest stała i równa dla wszystkich kierowców. Podobnie jak w przypadku ubezpieczenia OC – tutaj również mamy do czynienia z kalkulacjami składek, których dokonują towarzystwa ubezpieczeniowe na podstawie informacji dostarczonych im bezpośrednio przez właściciela pojazdu.
W związku z tym to, czy nasze AC będzie drogi czy też nie, zależeć będzie od tego, jakim jesteśmy kierowcą, jaki jest nasz staż drogowy, ile mamy lat, gdzie mieszkamy, gdzie parkujemy samochód, jakiej marki i rocznika jest ów samochód, na jakim poziomie są jego zabezpieczenia przed kradzieżą, i tym podobne.
Mit mówiący, że AC jest drogie i przeznaczone wyłącznie dla osób bogatych, wziął się pewnie z przeświadczenia, że wszystko co dodatkowe i nieobowiązkowe jest przejawem luksusu. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę możliwość wystąpienia zdarzenia losowego (np. wichury, w wyniku której na nasze auto spadnie olbrzymia gałąź i dokona uszkodzeń), zobaczymy, że to właśnie dzięki wykupionemu pakietowi AC nasze portfele nie zostaną tak mocno obciążone kosztami naprawy samochodu.
Co więcej – koszty za AC można w sprytny sposób obniżyć. Często wystarczy wykupić polisę w pakiecie z obowiązkowym ubezpieczeniem OC. Towarzystwa ubezpieczeniowe naliczają wówczas zniżkę.
Wiele osób już przekonało się, że polisy AC nie należy traktować jak funduszu remontowego, który możemy uruchomić za każdym razem, gdy awarii ulegnie nasze auto. Niestety, to nieprawidłowe myślenie wciąż jest obecne w głowach niektórych kierowców.
Warto uświadomić sobie i zapamiętać, że polisa AC stanowi ochronę finansową naszego samochodu, ale tylko w sytuacjach szkód spowodowanych przez nieprzewidziane zdarzenia losowe. Mowa tu na przykład o skutkach wandalizmu, kradzieżach, czy też szkodach powstałych w wyniku działania ekstremalnych warunków pogodowych – jak chociażby gradobicie. Żaden ubezpieczyciel z pewnością nie wypłaci nam odszkodowania z powodu zerwanego paska rozrządu!
Darmowy kalkulator OC/AC od Porówneo
Ubezpieczenie AC – choć nie jest obowiązkowe – stanowi bardzo solidną ochronę w przypadku zaistnienia szkód, na które nie mieliśmy wpływu, a które były wynikiem zdarzeń losowych. Będąc czynnym kierowcą, warto zastanowić się nad jego zakupem. Nie powielajmy jednak mitów na temat tego typu polisy. Mogą one być szkodliwe dla innych.
