Radio Białystok | Wiadomości | Siemiatyccy strażacy pomogli rozłączonej kaczej rodzinie
Wyjeżdżają nie tylko do pożarów... strażacy z Siemiatycz dostali nietypowe wezwanie. Jeden z mieszkańców poprosił ich, by pomogli szóstce kacząt, odłączonych od matki na siemiatyckim zalewie.
Jak mówi kierujący akcją Łukasz Krasowski z Komendy Straży Pożarnej w Siemiatyczach - po intensywnych opadach deszczu - poziom wody w zbiorniku podniósł się na tyle, że kaczęta wraz z matką wpłynęły do pobliskiego basenu. Od zalewu dzieli go tylko niewielki murek.
Gdy woda opadła - różnica w poziomach wód wzrosła do około 40 cm, matka kacząt wyszła stamtąd bez problemu, a maluchy zostały. Stąd niezbędna okazała się pomoc strażaków. Ci najpierw zgonili kaczęta w róg basenu, a potem przy użyciu podbieraka wyłowili je i zanieśli do oczekującej mamy.