Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Blisko 1,4 tys. filmów krótkometrażowych zgłoszonych na tegoroczny festiwal "Żubroffka”
Blisko 1,4 tys. filmów krótkometrażowych z całego świata zgłoszono na tegoroczny 19. Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych „Żubroffka” w Białymstoku - poinformowali organizatorzy. Na festiwal zakwalifikowanych zostanie ponad sto z nich.
Festiwal „Żubroffka”, którego ideą jest spotkanie kultur Wschodu i Zachodu, co roku odbywa się w grudniu. Prezentowane są na nim krótkometrażowe filmy z całego świata. To jedna z największych imprez organizowanych przez Białostocki Ośrodek Kultury (BOK).
W tym roku odbędzie się 19. edycja festiwalu, który przyciąga twórców krótkich metraży z całego świata.
Część główna
Główną częścią festiwalu jest konkurs krótkich metraży, które rywalizują w kilku kategoriach. Dwa to konkursy zagraniczne: „Okno na Wschód” (filmy z krajów tzw. bloku wschodniego) oraz „Cały ten świat”, a trzy krajowe, czyli produkcje polskich amatorów, studentów i twórców niezależnych. Pozostałe konkursy są otwarte dla wszystkich; to: "Dzieciaki” (krótkie metraże dla najmłodszych i młodzieży), "Videoklipy”, "Na skraju” (produkcje eksperymentalne i videoart) oraz "Midnight Shorts”, czyli konkurs filmów z pogranicza horroru, czarnej komedii i absurdalnego eksperymentu. Krótkie metraże walczą o Grand Prix "Żubroffki” a także inne nagrody.
W tym roku nadesłano blisko 1,4 tys. zgłoszeń z całego świata - poinformował jeden z pomysłodawców i koordynatorów "Żubroffki” Maciej Rant z BOK. Poinformował, że najwięcej zgłoszeń przyszło na konkurs "Cały ten świat”. - Selekcjonerzy mają tam najwięcej pracy, ale też i frajdy z oglądania - dodał.
Wyniki selekcji mają być znane na początku listopada, a sam festiwal odbędzie się w tym roku w dniach 3-7 grudnia.
Festiwal „Żubroffka” zawsze był miejscem na odważne kino i nowatorskie spojrzenie na świat. W świecie, który nieustannie pędzi i wymaga od nas maksymalnej wydajności, chcemy dać widowni w czasie tej edycji chwilę na zatrzymanie, zauważenie detalu i ćwiczenie empatii - powiedziała dyrektorka BOK dr Martyna Faustyna Zaniewska.
- Chcemy, by nasz festiwal stał się nośnikiem opowieści o tym, jak nie brać się ciągle w garść, nie spinać, nie forsować - nośnikiem przekazu o potrzebie przyjrzenia się sobie i tym, którzy są blisko. O potrzebie zauważenia - mówią twórcy "Żubroffki”. Zapowiedzieli też, że na początku grudnia na ulice miasta wyjedzie "bisonmobil”.
Nie tylko konkurs
Festiwal "Żubroffka” to nie tylko konkurs, ale też wiele działań związanych z filmem. Co roku organizowane są śniadania filmowe, warsztaty, koncerty, dyskusje i spotkania z twórcami, pokazy filmów odbywają się w różnych miejscach w mieście i regionie, można je oglądać np. podczas morsowania na plaży w Dojlidach.
Koncepcję graficzną stworzył w tym roku brytyjski animator i ilustrator mieszkający w Berlinie - Joe Taylor.
Festiwal dofinansowany jest z budżetu Białegostoku.
| red: pp