Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Gmina Grabówka gotowa na wszystko. Mieszkańcy uczyli się, jak działać w sytuacjach kryzysowych
Biały materiał to dla służb ratunkowych sygnał, że chcemy być ewakuowani z miejsca kataklizmu bądź zdarzenia, czerwony - że niezbędna jest pomoc medyczna, a niebieski - że potrzebne nam jest pożywienie. M.in. tego dowiedzieli się mieszkańcy gminy Grabówka, którzy wzięli udział w warsztatach gotowości kryzysowej zorganizowanych przez Koło Gospodyń Wiejskich "Słowiańskie Wianki".
W Szkole Podstawowej w Sobolewie uczyli się też technik samoobrony i udzielania pierwszej pomocy.
Koło Gospodyń Wiejskich realizuje projekt, który ma tytuł "Ochronna Grabówka". I pierwszą częścią tego projektu są warsztaty gotowości kryzysowej. Chcemy się przygotować na różne sytuacje, które mogą się wydarzyć w naszym otoczeniu - mówi Anna Pawłowska z KGH "Słowiańskie Wianki".
Wiedzę na temat przetrwania w sytuacjach kryzysowych przekazywali mieszkańcom członkowie Fundacji Gotowi.org. Jak mówi prezes Fundacji - musimy być gotowi np. na zanik prądu.
Przede wszystkim powinniśmy być przygotowani na poważny blackout. Do tego nie potrzebujemy wojny, do tego wystarczy cyberatak bądź jakiekolwiek umyślne działanie człowieka i możemy zostać totalnie sparaliżowani przez brak prądu. I o ile na wsiach ludzie prawdopodobnie lepiej sobie poradzą, o tyle duże miasta i wielkie aglomeracje - tam może nastąpić totalny paraliż. Nie działa wówczas sygnalizacja świetlna, nie działa odprowadzanie ścieków, doprowadzenie wody, sklepy, stacje benzynowe, apteki. Co wtedy? My rekomendujemy, żeby przynajmniej na te siedem dni - jak nie więcej - mieć zapasy wody, jedzenia, leków i wszystkiego tego, co dana rodzina zużywa - pamiętając oczywiście o potrzebach wszystkich domowników, również zwierząt - mówi prezes Fundacji gotowi.org Agnieszka Kordalewska.
Organizatorzy warsztatów z KGW "Słowiańskie Wianki" podkreślali, że żywność, która sprawdzi się w sytuacjach kryzysowych, możemy przygotować sami.
Są różne formy utrwalania żywności - m.in. pasteryzacja albo tyndalizacja. Zachęcamy do robienia słoików. Jeśli chodzi o mięsa - albo możemy je wkładać zimne do słoika z przyprawami i wtedy dwie, trzy, cztery godziny poddajemy pieczeniu w piekarniku albo możemy je gotować w takiej "pyrkającej" wodzie przez kilka godzin. I taki proces powtarzamy każdego kolejnego dnia, co 24 godziny, po to żeby zabić bakterie i formy przetrwalnikowe. I mięso, które było przez takie 3 dni pasteryzowane jest trwałe do roku w temperaturze pokojowej - mówi przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich "Słowiańskie" Wianki Agnieszka Siekanowska.
Organizatorzy warsztatów mają nadzieję, że w przyszłości odbędą się kolejne takie spotkania. A osoby zainteresowane wiedzą na temat przetrwania w sytuacjach kryzysowych mogą odwiedzić stronę internetową Fundacji Gotowi.org.
| red: pp