Podlascy pszczelarze twierdzą, że dramatu jeszcze nie ma, ale zauważają, że niektórych rodzajów miodu (np. lipowego czy gryczanego) jest mniej. Niektórzy z nich - z uwagi na niewielkie zbiory podnieśli ceny miodu.

- Wydawałoby się, że taka ładna pogoda jest dobra dla pszczół, ale susza powoduje, że wysycha nektar w kwiatach i pszczoły nie mają co zbierać - podkreślają pszczelarze.

Dodają, że niektóre rośliny zakwitły wcześniej, inne - kwitną krócej, co spowodowało, że zbiory nakładają się na siebie. Pogoda ma ogromny wpływ nie tylko na ilość, ale i jakość miodu. Choć w tym roku jest go mniej, to jest lepszej jakości, bo jest w nim mniej wilgoci i dobrze się krystalizuje.

Pszczelarze dodają, że ważna jest też nadchodząca zima. Jeśli będzie krótka - nawet z ostrym mrozem - nie zaszkodzi to pszczołom. Jeśli będzie trwała długo - wtedy w ulach może zabraknąć pokarmu, a pogoda uniemożliwi pszczołom zbieranie nektaru.

| red: mak