Co najmniej 10 osób, przeprawiających się na drugi brzeg niewielką tratwą, wpadło do wody po tym, jak pomost od strony Waniewa nagle się przewrócił. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale sytuacja była bardzo groźna. 

Na kładce Śliwno-Waniewo przewróciła się jedna z przepraw – do wody wpadło kilka osób

Pan Maciej był na kładce z rodziną. Nie umie pływać, a kiedy wpadł do wody, na rękach miał trzyletnią córkę.

Całą sytuacją zszokowany jest też dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego Ryszard Modzelewski. W najbliższych dniach ma zebrać się specjalny zespół w sprawie kładki i wypadku.

Z kładki w tej chwili nie można korzystać do odwołania.

Na razie nie wiadomo co było przyczyną wypadku. Sprawą zajmuje się wysokomazowiecka policja. 

Całą kładkę Śliwno-Waniewo niedawno oddano do użytku po generalnym remoncie. Jest jedną z atrakcji turystycznych naszego regionu. 

| red: sk