Radio Białystok | Wiadomości | Brakuje lekarzy do pracy w karetkach w Białymstoku
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku pilnie poszukuje lekarzy do pracy.
Takie reklamy można zobaczyć w internecie na wielu portalach. To kolejna próba przyciągnięcia na dyżury w ambulansach medyków.
Ogłoszenia na internetowej stronie stacji nie przyniosły efektów - mówi dyrektor pogotowia Bogdan Kalicki. Zainteresowanie pracą w karetkach jest niewielkie. Podobne problemy ma większość stacji w Polsce - mówi dyrektor.
Bogdan Kalicki dodaje, że dla pełnego komfortu przy ustalaniu grafików brakuje kilku lekarzy.
Każdej doby w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku stacjonują 34 ambulanse - 24 to zespoły podstawowe, w których dyżurują tylko ratownicy i pielęgniarki, 10 to zespoły specjalistyczne, w których kierownikami są lekarze.
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku obsługuje kilkanaście gmin. Poza Białymstokiem karetki stacjonują także w Bielsku Podlaskim, Mońkach, Hajnówce, Siemiatyczach i w Sokółce.
Chodzi o zdarzenie z czerwca ubiegłego roku. Jak informowaliśmy, mężczyzna bardzo źle się poczuł, więc rodzina wezwała pogotowie.
Pracownik białostockiego szpitala miał ukrywać w garażu dla karetek znaczne ilości marihuany.
Nie ma problemu z obsadzeniem grafików ratowników i lekarzy w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku. Nie ma też obaw, że ubędzie zespołów ratownictwa medycznego – zapewnia dyrektor stacji.
10 nowych ambulansów na potrzeby zespołów ratownictwa medycznego kupiła wojewódzka stacja pogotowia w Białymstoku. Kosztowały ok. 4 mln zł. W sumie w tym roku stacja z zakupów własnych i innych źródeł pozyska łącznie 19 nowych karetek.