Radio Białystok | Wiadomości | Kary w zawieszeniu za napaść na operatora telewizji Polsat

Kary w zawieszeniu za napaść na operatora telewizji Polsat

autor: Marta Nazarko

27.02.2020, 07:24, akt. 17:47

Na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata skazał w czwartek (27.02) Sąd Apelacyjny w Białymstoku dwóch mężczyzn, oskarżonych o napaść na operatora telewizji Polsat, gdy ten pracował przy materiale na temat protestów w Puszczy Białowieskiej. Wyrok jest prawomocny.

Fotolia.com
Fotolia.com


0:00
0:00
Kary w zawieszeniu za napaść na operatora telewizji Polsat - relacja Marty Nazarko | Pobierz plik.


Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.

Sąd odwoławczy zmienił wyrok pierwszej instancji, w której zapadł wyrok po roku więzienia, ale bez zawieszenia. Zgodnie z orzeczeniem, skazani mają operatorowi zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia, a Polsatowi - blisko 20 tys. zł tytułem naprawienia szkód materialnych.

Proces dotyczył wydarzeń z 29 lipca 2017 r., kiedy ekipa telewizji Polsat News realizowała materiał w Puszczy Białowieskiej. Trwały tam wtedy protesty aktywistów ekologicznych, na które negatywnie reagowali niektórzy pracownicy firm pracujących przy wycince drzew na zlecenie Lasów Państwowych.

Na drodze Teremiski – Narewka do operatora Polsatu podjechał samochód, z którego wysiadło dwóch mężczyzn. Jak wynika z ustaleń śledztwa prokuratury w Hajnówce, jeden z nich najpierw uderzył w wizjer kamery, a potem zadał operatorowi cios pięścią w głowę. Ten włączył kamerę i zaczął uciekać, wzywając przy tym pomocy.

Napastnicy ruszyli za nim samochodem. Operator wskoczył do rowu, by uniknąć potrącenia. Drugi z mężczyzn powalił operatora na ziemię, przygniótł kolanem głowę i wykręcił mu ręce. Napastnicy zabrali kamerę i odjechali. Kiedy im się nie udało odtworzyć nagrania, zabrali karty pamięci. Ostatecznie kamerę i jej uszkodzone elementy odwieźli i zostawili przy drodze.


Operator trafił do szpitala

Operator trafił do szpitala, potem długo był na zwolnieniu lekarskim. Policja zatrzymała obu napastników jeszcze w dniu napaści; to syn i ojciec, pracownicy jednej z firm leśnych. Uszkodzenia sprzętu telewizyjnego na szkodę Polsatu zostały w śledztwie wyliczone na 14,3 tys. zł.

Prokuratura zarzuciła oskarżonym m.in. naruszenie prawa prasowego poprzez użycie przemocy w celu zmuszenia do zaniechania tzw. interwencji prasowej, czyli przygotowania publikacji telewizyjnej o sytuacji w Puszczy Białowieskiej.


Oskarżeni nie przyznali się do winy

Obaj mężczyźni nie przyznali się do takich zarzutów. Według ich wersji, nie było napaści, a jedynie próba "usunięcia w celu ochrony życia i zdrowia" mężczyzny z kamerą w ręce. Mówili, iż przebywał on w miejscu oznaczonym, gdzie trwały prace leśne i groziło mu związane z tym niebezpieczeństwo. Twierdzili też, że nie wiedzieli, iż jest to dziennikarz.

Prokuratura, która przed sądem pierwszej instancji chciała kary w zawieszeniu, apelacji nie składała. Zrobiła to obrona; wnioskowała o karę w zawieszeniu i grzywnę dla pierwszego z oskarżonych i warunkowe umorzenie postępowania wobec drugiego, ewentualnie o uchylenie wyroku i zwrot sprawy do pierwszej instancji. Pełnomocnik Polsatu chciał wyższego zadośćuczynienia dla napadniętego operatora.

Prawidłowa ocena dowodów, wina nie budzi wątpliwości, ale kara rażąco surowa - tak sąd odwoławczy ocenił wyrok pierwszej instancji. W ustnym uzasadnieniu sędzia Janusz Sulima mówił, że obaj pracownicy leśni nie mogli uznać operatora za kogoś innego, niż przedstawiciela mediów; wiedzieli, że w miejscu protestu są dziennikarze, a operator miał przy sobie profesjonalną kamerę telewizyjną.

"Kim mógł być człowiek pracujący przy użyciu takiej profesjonalnej kamery, wyróżniającej się na tle sprzętu amatorskiego, jeśli nie dziennikarzem?" - pytał retorycznie sędzia. Podobnie jak sąd pierwszej instancji, również odwoławczy ocenił, iż głównym motywem działania sprawców było uniemożliwienie dokonania nagrań przez dziennikarza.


Kara surowsza niż chciał prokurator

Sąd apelacyjny uznał jednocześnie, że kara bez zawieszenia będzie rażąco surowa. Wziął przy tym pod uwagę wcześniejszą niekaralność obu mężczyzn i to, że mają ustabilizowaną sytuację życiową, pracują. "Więc te przestępstwa popełnione przez nich, miały w ich życiu zupełnie incydentalny charakter" - uzasadniał sędzia Sulima. Zwracał uwagę, że obaj sprawcy przeprosili operatora.

Dlatego sąd uznał, że zasadne jest warunkowe zawieszenie wykonania kary na okres dwóch lat.

Wyrok zapadł przy jednym zdaniu odrębnym (co do kary) w trzyosobowym składzie sędziowskim. Skazanych na publikacji nie było. Po wyjściu z sali rozpraw, z dziennikarzami nie chcieli rozmawiać ani obrońca, ani prokurator.

| red: maj, sk

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z iOS

PRB
Aplikacja Polskiego Radia Białystok dla telefonów z Androidem

Przeczytaj, zanim skomentujesz

ZOBACZ TEŻ:


Mężczyźni nieprawomocnie skazani za atak na dziennikarza w Puszczy Białowieskiej walczą o złagodzenie kary

13.02.2020, 07:32

Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się w czwartek (13.02) proces odwoławczy dwóch mężczyzn, oskarżonych i w pierwszej instancji nieprawomocnie skazanych za napaść na operatora telewizji Polsat, gdy ten pracował przy materiale na temat protestów w Puszczy Białowieskiej.


Rok więzienia za napaść na operatora telewizji w czasie protestów w Puszczy Białowieskiej

29.07.2019, 07:16

Na rok mają trafić do więzienia dwaj mężczyźni oskarżeni o atak na dziennikarza w czasie protestów ekologów w Puszczy Białowieskiej. Tak zdecydował białostocki sąd.


Zakończył się proces ws. napaści na operatora telewizji Polsat

18.07.2019, 15:47

Kar więzienia w zawieszeniu domaga się prokuratura dla dwóch mężczyzn oskarżonych o napaść na operatora telewizji Polsat w czasie pracy przy materiale na temat wycinek drzew i protestów w Puszczy Białowieskiej.


Będzie dodatkowe przesłuchanie biegłej w procesie o napaść na operatora Polsatu w Puszczy Białowieskiej

12.06.2019, 15:18

Celowe jest dodatkowe przesłuchanie biegłej, autorki nowej opinii na temat obrażeń, których doznał operator telewizji Polsat, zaatakowany w czasie pracy przy materiale na temat wycinek drzew i protestów w Puszczy Białowieskiej - uznał w środę (12.06) Sąd Okręgowy w Białymstoku.





ZNAJDŹ NAS





Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024

REKLAMA
Nowy tytul

REKLAMA
STARE DOBRE MAŁŻEŃSTWO OIFP

REKLAMA
CARMINA BURANA KONCERT ORATORYJNY OIFP

REKLAMA
OiFP PAJACE / RYCERSKOŚĆ WIEŚNIACZA, R. LEONCAVALLO / P. MASCAGNI

Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego














źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok