Radio Białystok | Wiadomości | Próbowali okraść białostocką drogerię - jeden z napastników pogryzł nawet ochroniarza
3 miesiące spędzą w areszcie dwaj mężczyźni, którzy próbowali okraść drogerię w Białymstoku. 37-latek i jego o rok młodszy kolega chcieli wykorzystać nieuwagę pracowników. Zauważyli to ochroniarze.
W trakcie zatrzymania jeden z napastników tak dotkliwie zaatakował ochroniarza, że odgryzł mu kawałek skóry na ramieniu.
Rzecznik podlaskiej policji nadkom. Tomasz Krupa mówi, że do zdarzenia doszło w jednym ze sklepów na osiedlu Przydworcowe.
- Do sklepu weszło dwóch mężczyzn. W czasie, gdy jeden z nich odwracał uwagę pracowników, zajmując ich rozmową, drugi kradł. Kradzież zauważyli pracownicy ochrony, którzy podjęli próbę zatrzymania sprawców. Ci chcąc uciec ze sklepu, odepchnęli, a następnie uderzyli jednego z ochroniarzy. Między napastnikami a pracownikami ochrony doszło do szarpaniny. W tym czasie, jeden z pracowników sklepu zauważył przejeżdżający patrol i zaalarmował ich. Policjant z białostockiej "patrolówki" wspólnie z funkcjonariuszem Straży Miejskiej natychmiast zainterweniowali i zatrzymali dwóch napastników - opisuje nadkom. Tomasz Krupa.
Rzecznik podlaskiej policji dodaje, że w trakcie zatrzymania jeden z napastników poważnie zranił ochroniarza.
- Podczas próby zatrzymania domniemanych sprawców kradzieży, jeden z nich dotkliwie zranił pracownika ochrony, odgryzając mu kawałek skóry na ramieniu. Łupem zatrzymanych mężczyzn miały paść kosmetyki o łącznej wartości blisko 400 złotych. Obaj usłyszeli już zarzuty. Trzy najbliższe miesiące spędzą w areszcie - dodaje nadkom. Tomasz Krupa.
Okazało się, że starszy z zatrzymanych już wcześniej popełnił podobne przestępstwo. Obydwu grozi do 10 lat więzienia.
Białostocka policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy próbowali ukraść auta z salonu samochodowego na obrzeżach miasta. Zanim zostali złapani, uszkodzonych zostało dziewięć innych pojazdów, które chcieli przestawić, by utorować sobie drogę do tych, które były ich celem.
Nawet 10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który włamał się i próbował okraść hotel przy ul. Pogodnej w Białymstoku.
Aż 14 zarzutów kradzieży z włamaniem usłyszał 28-letni mężczyzna. Jak ustalili policjanci, okradał altanki na ogródkach działkowych w Białymstoku. Jego łupem padały przede wszystkim elektronarzędzia.
63-letni pracownik Uniwersytetu w Białymstoku usłyszał zarzuty włamania do bankomatów. Jak ustalili policjanci – do zdarzeń dochodziło trzykrotnie w tym roku w Białymstoku i Kleosinie.
Do zdarzeń doszło trzykrotnie w tym roku na terenie Białegostoku i Kleosina.