W związku z protestami przyrodników, którzy nie chcą się zgodzić na poprowadzenie trasy przez teren Biebrzańskiego Parku Narodowego, pojawiła się propozycja, żeby jej część pokrywała się z budowaną Via Balticą. Jak mówi Dariusz Latarowski, zablokuje to rozwój Grajewa, przez brak dobrej komunikacji m.in. z Białymstokiem.

- Najgorszy wariant dla Grajewa to wariant czwarty i ewentualnie piąty. On całkowicie wyklucza tereny powiatu grajewskiego, tereny północno-wschodniej Polski, łącznie z możliwością dojazdu na Pomorze. Natomiast wariant tak zwany augustowski także nie rozwiązuje problemów. W dalszym ciągu mamy konflikt w Biebrzańskim Parkiem Narodowym, z ekologami i w dalszym ciągu połączenie Białegostoku z Pomorzem przez Grajewo jest niemożliwe - mówi Dariusz Latarowski.

Dlatego władze miasta uważają, że najlepszy jest tzw. wariant pierwszy planowanego przebiegu trasy - z Grajewa, przez Osowiec, do Knyszyna. Takie poprowadzenie drogi umożliwiłoby m.in. rozwój firm, które mają swoją siedzibę w mieście.

Konsultacje na temat przebiegu trasy S16 w naszym województwie już się zakończyły. Ich wyniki poznamy najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu.

| red: mag, bs