Radio Białystok | Wiadomości | Nowe, nietypowe eksponaty w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku
Afrykański ręcznik, chusta i certyfikat szczepienia przeciwko żółtej febrze - to nowe, nietypowe eksponaty, jakie między innymi możemy oglądać w Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku.
To pamiątki należące do rodziny Dudziów, którzy latem 1941 roku, ostatnim transporterem, zostali wywiezieni z Sokolan na Syberię i przez Afrykę wrócili do Polski.
Na Wschód trafili zamieszkujący Sokolany: Maria Dudź, wraz z trójką swoich córek (Alfredą, Władysławą i Janiną), teściem Janem i szwagierką Marianną. Deportacji uniknął jedynie mąż Marii - Aleksander - który już wcześniej ukrywał się przed poszukującym go NKWD.
W roku 1941 rodzina dotarła w miejsce formowania tzw. Armii Andersa, z którą ewakuowała się na Bliski Wschód w następnym roku. Następnie Dudziowie trafili do obozu dla polskich uchodźców w Tengeru w Tanganice na terenach dzisiejszej Tanzanii, skąd powrócili do Polski w 1947 roku.
Niestety, nie wszystkim dane było przeżyć tę drugą wędrówkę. Teść Marii, Jan, zmarł w Teheranie w 1942 roku.
Pamiątki po rodzinie Dudziów prezentowane są w muzeum w ramach akcji "Eksponat Miesiąca".