Radio Białystok | Wiadomości | 30-latek oskarżony o szereg oszustw na blisko 2 mln zł
Do 10 lat więzienia grozi mieszkańcowi powiatu siemiatyckiego podejrzanemu o oszustwa na blisko dwa miliony złotych.
Zdaniem śledczych 30-latek oszukał w sumie 24 osoby. Tyle samo usłyszał zarzutów.
Pierwsze zawiadomienie o oszustwie policjanci otrzymali pod koniec kwietnia ubiegłego roku. Jednak, jak ustalili funkcjonariusze, 30-latek miał m.in. pożyczać i nie oddawać pieniędzy od znajomych już od 2021 roku.
Umowy pożyczki zawierał z osobami, które znał. By uwiarygodnić swoje niecne plany, tworzył historie, które opowiadał potencjalnym pożyczkodawcom. Raz była to opowieść o zysku z handlu samochodami, a innym razem historia o zysku z handlu elementami grzewczymi. W pewnym momencie oszust, by uwiarygodnić swoje interesy, założył także spółkę. Przyjął łącznie 200 tysięcy złotych od dwóch wspólników - mówi komisarz Marta Rodzik z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Oni także mieli nie odzyskać swoich pieniędzy. Zdaniem śledczych 30-latek sprzedał też nie swój samochód.
Po podpisaniu umowy mężczyzna wziął pieniądze, wsiał do pojazdu i odjechał pod pretekstem powrotu do domu. Samochód miał wydać później, jednak nigdy tego nie zrobił. 30-latek na swoje historie nabrał 24 osoby, które straciły blisko 2 miliony złotych. Tłumaczył, że pieniądze przeznaczał na bieżące potrzeby, a następnie na spłatę długów - dodaje kom. Marta Rodzik.
O dalszym losie 30-latka z powiatu siemiatyckiego zdecyduje teraz sąd.