Radio Białystok | Wiadomości | Rozpoczął się proces w sprawie nieprawidłowości podczas kontroli drogowych w Białymstoku
W Białymstoku rozpoczął się we wtorek proces 14 osób, w tym byłych funkcjonariuszy policji, oskarżonych m.in. o niedopełnienie obowiązków służbowych w czasie kontroli drogowych, podczas których odstępowali od karania za wykroczenia. W sprawie są też zarzuty korupcyjne.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Większość oskarżonych nie przyznaje się do winy
Większość oskarżonych nie przyznaje się do winy. Jak opisała to w zarzutach prokuratura, w przypadku odstępowania od dokumentowania wykroczeń drogowych i karania za ich popełnienie było to działanie na szkodę interesu publicznego, polegające na obniżeniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz przynosiło straty budżetowi państwa, do którego nie wpływały grzywny czy kwoty z mandatów.
Wśród oskarżonych są byli policjanci. Zarzuty dotyczą przypadków z 2015 i 2016 r., gdy pracowali w policji. Prokuratura Regionalna w Białymstoku zarzuca im m.in. niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez osoby, które uniknęły mandatów i punktów karnych czy nawet obligatoryjnego zatrzymania prawa jazdy, np. za przekroczenie prędkości.
Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia
Według śledczych funkcjonariusze np. udzielali jedynie pouczeń, ale też odnotowywali nie faktyczne wykroczenie drogowe, lecz mniejszej wagi (np. jazdę bez włączonych świateł mijania zamiast przekroczenia prędkości).
Niektórzy byli policjanci mają zarzuty podżegania kolegów do takich zachowań. Dwie osoby mają zarzuty związane z tym, że właścicielowi firmy zajmującej się holowaniem aut i transportem uszkodzonych pojazdów przekazywane były informacje o wypadkach i kolizjach.
Prokuratura informowała wcześniej, że śledztwo rozpoczęło się od kontroli operacyjnej. Podczas pierwszej rozprawy przed Sądem Rejonowym w Białymstoku oskarżeni składali wyjaśnienia. Sąd odczytywał też ich wyjaśnienia złożone w śledztwie. Ciąg dalszy procesu na początku lipca. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zakończył się w poniedziałek (23.06) proces 43-letniego Ukraińca, skazanego na 25 lat więzienia za zabójstwo swojego rodaka. Do zbrodni doszło 2,5 roku temu w Ostrowi Mazowieckiej. Wyrok zaskarżył obrońca, chce uniewinnienia lub uchylenia tego orzeczenia.
Nagłe hamowanie mogło spowodować zagrożenie dla ludzi i ładunków - mówili maszyniści i dyżurni ruchu, zeznający przed sądem w Białymstoku jako świadkowie w procesie dwóch mężczyzn oskarżonych w sprawie nieuprawnionego nadawania sygnałów radio-stop, co spowodowało zatrzymywanie pociągów.
Jest wyrok w głośnej sprawie klapsa w pośladek w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Sąd ocenił, że były naczelnik Wydziału Prewencji Maciej Z. jest winny. Naruszył nietykalność cielesną jednej z pracownic.