Radio Białystok | Wiadomości | Szlak Biebrzy podzielony na dwie części przez stary, rozwalający się most
Duże ograniczenia na szlaku wodnym na Biebrzy koło Osowca. Dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego, Artur Wiatr, zdecydował o zamknięciu fragmentu szlaku na długości ok 250 metrów.
Zamknęliśmy szlak wodny, który był udostępniony dla kajaków, tratew i tym podobnych pływających obiektów. Szlak Biebrzy podzielony jest na dwie części w związku z tym zamknięciem. Czyli ten górny odcinek od Lipska do Osowca, do starego mostu przez rzekę Biebrzę. No i od mostu, dalej w dół, na południe, aż do ujścia Biebrzy do Narwi - mówi Artur Wiatr.
Zamknięcie szlaku było konieczne, bo prowadził pod starym mostem w Osowcu, który jest w bardzo złym stanie technicznym.
Gmina ten most zamknęła, jest nieużytkowany. Grozi mu, nie wiem czy zawalenie, ale z pewnością jest w złym stanie technicznym. I nawet elementy tego mostu mogą spadać w dół, do rzeki. W związku z tym stanowi to duże niebezpieczeństwo dla użytkowników szlaku. Trzeba byłoby przenieść kajak i tutaj właśnie z tą "przenoską" jest bardzo trudno, bo gdyby była "przenoska" to byśmy ją zaproponowali - dodaje Artur Wiatr.
A to oznacza, że można dopłynąć tylko na odległość ok. 100 metrów do mostu.
Dyrektor Parku prosi o stosowanie się do zakazu ze względów bezpieczeństwa.
Szlak będzie zamknięty do czasu remontu lub zabezpieczenia mostu
Wielokrotnie wyższe kary za wypalanie traw to bardzo dobry pomysł. Być może to spowoduje, że wiele osób się zastanowi. Tak proponowane przez rząd podniesienie kar z 5 do 30 tysięcy złotych komentuje dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego, Artur Wiatr.
Wóz straży łosiowej znad Biebrzy będzie odbudowany. Była to organizacja, która długo przed powstaniem parku narodowego zajmowała się ochroną łosi. Teraz jej wóz ma być zrekonstruowany i wykorzystywany.
- Dwie ścieżki turystyczne w Biebrzański Parku Narodowym będą zmodernizowane. Teraz, ze względu na ich zły stan techniczny są w całości lub częściowo zamknięte - mówi dyrektor parku Artur Wiatr.