Radio Białystok | Wiadomości | Oszuści nie próżnują. Znów się pojawili fałszywi adwokaci, czy analitycy finansowi
Kolejni mieszkańcy naszego województwa padli ofiarą oszustów. Mieszkaniec powiatu łomżyńskiego chciał zainwestować w akcje. Stracił 75 tysięcy złotych. Metodą na wypadek została oszukana 82-letnia mieszkanka powiatu kolneńskiego. Straciła prawie 30 tysięcy złotych.
54-latek ofertę znalazł w Internecie, przekazał swoje dane i skontaktował się z nim mężczyzna, który mówił, że jest analitykiem. Systematycznie przelewał pieniądze na wskazane konto.
54-latek wpłacił pierwsze 460 złotych. W ciągu kolejnych dni, zawsze o tej samej porze dzwonili "różni pracownicy giełdy" i mówili 54-latkowi, jak poruszać się po programie inwestycyjnym, co sprzedawać, co kupować, gdzie i jakie kwoty przelewać. Mieszkaniec powiatu łomżyńskiego postępował zgodnie z ich instrukcjami, "inwestując" coraz to większe sumy. Zapewne trwało by to dłużej, gdyby wczoraj, o umówionej porze telefon nie milczał - mówi Urszula Brulińska z łomżyńskiej Policji.
Mężczyzna próbował zadzwonić pod numer analityka, ale usłyszał, że nie ma takiego numeru.
Nie mógł też zalogować się do aplikacji. 54-latek stracił 75 tysięcy złotych.
Oszustwo na wypadek
Blisko 30 tysięcy złotych straciła 82-letnia mieszkanka powiatu kolneńskiego. Kobieta odebrała telefon i usłyszała historię, że potrzebne są pieniądze, żeby jej córka nie trafiła do aresztu.
Seniorka powiedziała, że na jej telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako mecenas. Rozmówczyni poinformowała, że córka seniorki spowodowała wypadek. W tle usłyszała głos innej kobiety, która z kolei wołała o pomoc, krzycząc, że potrąciła kobietę i jest ona teraz operowana. Po tym, rzekoma mecenas poinformowała 82-latkę, że potrzebne są pieniądze, aby wpłacić kaucje za córkę, by nie została aresztowana. Nie podała przy tym żadnej konkretnej kwoty, polecając, by seniorka przygotowała wszystkie pieniądze, jakie ma w domu - mówi młodszy aspirant Ewa Gołąbek z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie.
Policjanci kolejny raz apelują o rozsądek przy podejmowaniu decyzji finansowych. I przypominają, że nie warto wierzyć w internetowe oferty bardzo szybkiego zysku.
A w przypadku telefonu od osób przedstawiających się jako nasi bliscy i próśb o pomoc, trzeba się rozłączyć i samodzielnie skontaktować z członkami rodziny dzwoniąc na numery, które sami mamy zapisane.