Radio Białystok | Wiadomości | Wiceszef MON: W każdej gminie przy wschodniej granicy miejsca składowania elementów Tarczy Wschód
W ciągu 14 miesięcy w każdej gminie przy granicy Polski z Rosją, Litwą, Białorusią i Ukrainą powstaną miejsca składowania elementów Tarczy Wschód, a w każdym powiecie huby logistyczne, mające służyć temu, by wojsko i służby były w gotowości - powiedział w środę (15.10) wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Wiceminister mówił o tym na konferencji prasowej na granicy z Białorusią w Połowcach, wspólnej z szefem MSWiA Marcinem Kierwińskim; miała ona na celu podsumowanie dotychczasowych prac rządu - MON i MSWiA m.in. w obronie wschodniej granicy Polski.
W ciągu najbliższych 14 miesięcy, w każdej gminie przygranicznej z Federacją Rosyjską, Litwą, Białorusią i Ukrainą powstaną specjalne miejsca składowania, na których będą składowane elementy inżynieryjne, które pozwolą zabezpieczyć granice państwa - powiedział Tomczyk.
Poinformował ponadto, że w każdym powiecie powstanie natomiast hub logistyczny, który we współpracy z różnymi służbami podległymi MSWiA, a także cywilnymi ma służyć temu, aby wojsko i te służby były w gotowości.
Tomczyk zaznaczył, że rządowi zależy na tym, aby na budowie Tarczy Wschód korzystały lokalne firmy.
W ramach programu Tarcza Wschód wydajemy miliardy złotych i bardzo nam zależy, żeby większość tych środków została tutaj, w województwach wschodnich i północnych Rzeczpospolitej - powiedział wiceminister, dodając, że lokalni przedsiębiorcy mają także korzystać z budowy innej infrastruktury związanej z obroną cywilną.
Żeby te pieniądze były wydawane tutaj, żeby to firmy z Podlasia, z województwa lubelskiego, z województwa warmińsko-mazurskiego, z podkarpackiego mogły być angażowane i były przede wszystkim angażowane do budowy dróg, do budowy infrastruktury, do zabezpieczenia infrastruktury wojskowej, infrastruktury inżynieryjnej - powiedział wiceszef MON.
Dodał, że wiąże się to także z kwestiami bezpieczeństwa czy bliskimi łańcuchami dostaw. - Łańcuchy dostaw, dostawca, który jest blisko, który jest na miejscu, to są miliardy złotych, które zostaną właśnie ulokowane tutaj w lokalnych firmach - powiedział Tomczyk, odpowiadając na pytanie o to, jakie formy pomocy ekonomicznej dla regionów rozważa rząd w związku z tym, że gospodarka np. Podlaskiego ponosi skutki odcięcia kontaktów ze wschodem.
Cele Tarczy Wschód
Uchwałę ws. Narodowego Programu Odstraszania i Obrony Tarcza Wschód Tarcza rząd przyjął w czerwcu 2024 r. Budżet programu na lata 2024-2028 to 10 mld zł. Program zakłada budowę różnego typu umocnień, przeszkód terenowych i infrastruktury wojskowej na granicach Polski z Rosją, Białorusią i Ukrainą łącznie na odcinku ok. 800 km granicy. Jak wcześniej informowano, chodzi m.in. o budowę fortyfikacji i naturalnych przeszkód terenowych. W planach jest budowa także odpowiednich systemów rozpoznania i wykrywania zagrożeń, wysuniętych baz, węzłów logistycznych, magazynów czy rozmieszczenie systemów antydronowych. Celem jest z jednej strony maksymalne ułatwienie Wojsku Polskiemu ewentualnej obrony granicy, a z drugiej - maksymalne utrudnienie potencjalnemu agresorowi wtargnięcia w głąb kraju.
Obecny na spotkaniu w Połowcach był również gen. dyw. Marek Wawrzyniak, szef Zarządu Wojsk Inżynieryjnych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, który koordynuje prace inżynieryjne Tarczy Wschód w terenie. Zwracając się do ministrów, Wawrzyniak wskazał, że jednym z filarów Tarczy Wschód jest monitorowanie działań dronowych i przeciwdronowych oraz kontrmobilność, czyli „wszelkie działania, które są podejmowane do blokowania, zatrzymania przeciwnika, są bardzo ważnym elementem, który daje nam możliwość działania”.
Tomczyk zauważył, że Polska jest „forpocztą”, jeżeli chodzi o kraje, które realizują tego typu inwestycje, tak jak w przypadku Tarczy Wschód. Wymienił, że dzisiaj takie inwestycje realizuje Litwa, Łotwa, Estonia, a od wielu lat robi to Finlandia.
Gen. Wawrzyniak podkreślił natomiast, że program Bałtyckiej Linii Obrony i Tarczy Wschód musi stanowić jedność.
Tomczyk: Program jest konsultowany z Wielką Brytanią oraz USA
W połowie października 2024 r. na poligonie w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie) odbyły się pierwsze testy elementów Tarczy, pod koniec 2024 r. premier Donald Tusk informował o rozpoczęciu pierwszych prac w ramach tarczy na granicy z Rosją.
Tomczyk powiedział w Połowcach, że program jest konsultowany z Wielką Brytanią oraz USA, które przekazują Wojsku Polskiemu swoje doświadczenia i za tę pomoc dziękował. Dodał, że z kolei Polska stara się nasze doświadczenia przekazywać Litwie, Łotwie i Estonii.
Kierwiński: Priorytetem rządu jest bezpieczeństwo
Priorytetem rządu jest bezpieczeństwo – mówił w środę na konferencji prasowej przy polsko-białoruskiej granicy w Połowcach (Podlaskie) szef MSWiA Marcin Kierwiński. Dodał, że świadczą o tym m.in. inwestycje w ostatnich dwóch latach na polsko-białoruskiej granicy czy wzmacnianie służb i wojska.
Konferencja, podczas której Kierwiński wspólnie m.in. z wiceszefem MON Cezarym Tomczykiem podsumowali ostatnie dwa lata działań rządu w zakresie bezpieczeństwa, odbyła się przy zaporze na polsko-białoruskiej granicy.
Bezpieczeństwo to jest to, co jest priorytetem rządu pana premiera Donalda Tuska. Dwa ostatnie lata to właśnie niekończące się inwestycje, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa. To proces wzmacniania naszych służb, to proces lepszego wyposażenia zarówno wojska, policji, Straży Granicznej, tych służb, tych funkcjonariuszy i żołnierzy, którzy codziennie bronią naszego bezpieczeństwa - mówił szef MSWiA.
Dziękował funkcjonariuszom i żołnierzom za codzienną służbę, dzięki której Polacy mogą się czuć bezpiecznie.
Mówiąc o bezpieczeństwie, nawiązał do miejsca konferencji, czyli do polsko-białoruskiej granicy, podkreślając, że jest ona bezpieczna i dobrze chroniona. Powiedział, że przez ostatnie dwa lata wzmocniono stalową zaporę, a także wybudowano barierę elektroniczną i optoelektroniczną. Inwestycje prowadzone były na odcinku granicy z Białorusią w Podlaskiem i Lubelskiem.
To łącznie prawie 3 mld zł zainwestowane w naszą wschodnią granicę, żeby każdy z Polaków czuł się bezpiecznie - mówił Kierwiński.
Przypomniał, że skuteczność zabezpieczeń na tej granicy szacowana jest na 98 proc. Dodał, że od początku roku udaremniono ponad 28 tys. prób jej nielegalnego przekroczenia. Zwrócił uwagę, że wprowadzono też nowe rozwiązania prawne, o których jeszcze kilka miesięcy temu mówiono jako o kontrowersyjnych, a obecnie sięgają po nie inne kraje europejskie.
Wśród wprowadzonych przez Polskę rozwiązań wymienił czasowe zawieszenie prawa do azylu czy zwiększenie ochrony prawnej dla funkcjonariuszy i żołnierzy pełniących służbę na wschodniej granicy.
Szef MSWiA zwrócił uwagę na poprawę sytuacji w służbach
Podsumowując ostatnie dwa lata działań MSWiA, zwrócił uwagę na poprawę sytuacji w służbach. Mówił, że gdy obecny rząd rozpoczynał pracę w grudniu 2023 r., to funkcjonariusze odchodzili z policji. W służbie było wtedy około 96 tys. osób, a w końcu 2025 r. będzie ich blisko 101 tys.
Zatrzymaliśmy trend spadkowy, wprowadziliśmy nowe rozwiązania, dodatek mieszkaniowy, wzrost uposażenia funkcjonariuszy. Wszystko po to, aby praca w policji była bardziej atrakcyjna - mówił.
Dodał, że podobnie jest w Straży Granicznej, gdzie w służbie jest ponad 16 tys. funkcjonariuszy. Kierwiński podkreślił, że program modernizacji służb podległych MSWiA kosztuje prawie 13 mld zł.
Tomczyk: Zaufanie do Wojska Polskiego jest na rekordowym poziomie
Wiceszef MON Cezary Tomczyk, powołując się na sondaże, zwrócił uwagę, że na rekordowym poziomie, 94 proc., jest zaufanie do Wojska Polskiego.
- To znaczy, że społeczeństwo akceptuje działania polskiej armii i widzi w żołnierzach Wojska Polskiego swoich obrońców - mówił.
Dodał, że rekordowy poziom zaufania notują też inne służby: SG, policja czy straż pożarna.
Mówiąc o działaniach MON, powiedział, że w 2026 r. budżet ministerstwa wyniesie rekordowe 200 mld zł.
- To jest niemalże jedna czwarta całego budżetu Rzeczypospolitej. Nie ma kraju, drugiego kraju w NATO, który w stosunku do PKB wydaje takie środki na swoje bezpieczeństwo. Nas historia nauczyła, chyba nas wszystkich, że w pierwszej kolejności musimy sami zadbać o nasze bezpieczeństwo - mówił. Dlatego - jak wymienił - prowadzone są inwestycje w wojsko, m.in. w sprzęt i wyposażenie żołnierzy.
Wymienił program Tarcza Wschód. Mówił też o podpisaniu najważniejszych kontraktów, m.in. na budowę Krabów, modernizację F-16 czy zakup uzbrojenia do samolotów FA-50. Jako sukces wymienił też unijny program SAFE, z którego Polska ma otrzymać 43 mln euro.
To są sukcesy, które powinniśmy odbierać jako sukcesy całego państwa, niezależnie od tego, jakie mamy sympatie polityczne - dodał Cezary Tomczyk.
Pytany o zapowiedź rozpoczęcia w listopadzie dobrowolnych szkoleń wojskowych potwierdził, że w listopadzie ruszy ich pilotaż, a od stycznia 2026 r. będą one prowadzone w pełnym wymiarze wspólnie z MSWiA.
źródło: PAP | red: sk, pp