Radio Białystok | Wiadomości | Wiadomości - Debata o odbudowie Stawu Młyńskiego w Supraślu. Inwestycja czy rozrzutność?
Dziś to zarośnięty podmokły teren, ale władze Supraśla chcą mu przywrócić dawną świetność. Chodzi o Staw Młyński - element zabytkowego Supraskiego Systemu Wodnego, którego historia sięga XVI wieku.
Włodarze gminy chcą znów wypełnić teren wodą, zorganizować tam plażę i tym samym w przyszłości przyciągnąć turystów. Staw ma pełnić też funkcje retencyjne.
Pomysł nie podoba się niektórym mieszkańcom gminy i radnym którzy zarzucają burmistrzowi Supraśla trwonienie pieniędzy na dokumentację projektową. W poniedziałek (24.11) temat ten poruszyli na porannej nadzwyczajnej sesji rady miejskiej.
Niektórzy radni gminy Supraśl mówili na sesji, że ważniejsze jest zadbanie o istniejący zalew i plażę.
My żyjemy projektami, stawem młyńskim, który kiedyś może powstanie, z naciskiem na "może", a potrzebna jest nam plaża. Jeśli chodzi o środki finansowe - my należymy do Lokalnej Grupy Działania Puszcza Knyszyńska. Był konkurs na małą architekturę i poprawę turystyczną. Było około 200 tys. zł na każdą gminę. Pieniądze na plażę chociażby mogliśmy z tego projektu wziąć - mówił podczas sesji radny Wojciech Szyszko.
Rzeka jest centrum życia tego miasta - podkreśla radny Jacek Mariusz Żmojda.
Ludzie pytają co z plażą, co z tym zalewem i rzeką. Nie wiem, czy jest sens pakować tyle pieniędzy w projekt, bo mamy sytuację w gminie jaką mamy. Słyszymy ciągle, że są cięcia, oszczędności. A tutaj nagle 1,5 mln w przeciągu paru lat kosztuje nas ten projekt. Obawiamy się, że z tego projektu nic nie wyjdzie - dodał radny Jacek Mariusz Żmojda.
Burmistrz Supraśla Radosław Dobrowolski mówił, że gmina przygotowuje się do odtworzenia stawu od wielu lat. Obiekt ma mieć 7 hektarów i w przyszłości ma pełnić m.in. funkcje rekreacyjne.
Odtworzenie górnego zbiornika na Zajmie było oczkiem w głowie kolejnych ekip samorządowych. I wszyscy radni z Supraśla przez wiele lat byli za odtworzeniem Supraskiego Systemu Wodnego. Lata 50. to był okres, kiedy ten Staw Młynowy jeszcze funkcjonował i zbiornik ten napędzał przez setki lat młyny, papiernie. Mamy ogromne dziedzictwo historyczne i ogromne możliwości zaadoptowania tego, co pozostawili nasi przodkowie - mówił burmistrz.
Dodał, że część niezbędnej dokumentacji już jest.
Decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych - to już mieliśmy w 2022 roku. Teraz podpisaliśmy umowę z firmą, która pracuje nad dokumentacją projektową. My jako gmina jesteśmy też w kontakcie z Wodami Polskimi. Wody Polskie są zainteresowane, aby ten staw odtworzyć - dodał burmistrz Supraśla.
Rzecznik Prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku Joanna Szerenos-Pawilcz mówi, że gmina Supraśl musi mieć niezbędną dokumentację projektową - dopiero wówczas Wody Polskie zdecydują, czy włączą się w realizację inwestycji.
Pod koniec października na prośbę pana burmistrza odbyło się spotkanie przedstawicieli Urzędu Gminy Supraśl z dyrekcją RZGW w Białymstoku i rozmowy stanęły na tym, że najważniejsze teraz jest uzyskanie niezbędnej dokumentacji. Kiedy ta dokumentacja zostanie uzyskana - wtedy będziemy się zastanawiać nad tym, czy my się włączymy w realizację całej inwestycji, czy nie - mówi Joanna Szerenos-Pawilcz.
Władze Supraśla chcą aby w ramach projektu powstała też nowa plaża, jazy, a na odtworzonym zbiorniku także hydroelektrownia.
Na razie nie wiadomo ile będzie kosztować odtworzenie Stawu Młyńskiego i skąd gmina pozyska na to pieniądze.
Do tematu z pewnością będziemy wracać.
| red: bs