Radio Białystok | Wiadomości | Kolejna blokada sprzętu do usuwania drzew w Puszczy Białowieskiej
Kilkunastu aktywistów Greenpeace i Dzikiej Polski kolejny raz blokuje ciężki sprzęt do usuwania drzew w Puszczy Białowieskiej w nadleśnictwie Browsk.
Tym razem aktywiści nie przypięli się łańcuchami do urządzeń, ale i tak skutecznie uniemożliwiają pracę drwali. Jak relacjonuje Marianna Hoszowska z Grennepeace'u, kilkanaście osób utworzyło kordon wokół kombajnu do zrębu drzew, co zmusiło operatorów do przerwania pracy.
Aktywiści wywiesili też transparent z hasłem, by wstrzymać wycinkę w okresie lęgowym. W ten sposób sprzeciwiają się decyzji ministra środowiska i Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych dotyczącej zgody na masowe usuwanie drzew zasiedlonych przez kornika. Zdaniem aktywistów, cenna przyrodniczo puszcza powinna być pozostawiona bez ingerencji człowieka, tymczasem zwolennicy wycinki tłumaczą ją koniecznością ochrony lasu przed całkowitym zniszczeniem.
Aktywny protest ekologów w Puszczy Białowieskiej rozpoczął się 24 maja. Wtedy w leśnictwie Czerlonka kilkanaście osób przypięło się łańcuchami do maszyn służących do wycinki drzew. Protest przerwali po kilku godzinach, po uzyskaniu zapewnień o wstrzymaniu prac. W tym dniu nadleśniczy Nadleśnictwa Hajnówka wprowadził zakaz wstępu do lasu na terenie 10 leśnictw. Ma on obowiązywać do końca roku.