Radio Białystok | Wiadomości | Niemiecka bomba przeleżała w ziemi ponad 70 lat - co było jej celem?
W Białymstoku znaleziono niewybuch z czasów II wojny światowej. Bomba prawdopodobnie pochodzi z 1941 lub 1944 roku.
To półtonowa niemiecka bomba lotnicza z czasów II wojny światowej - SC 500. Znaleźli ją drogowcy podczas budowy ul. Ciołkowskiego. Z uwagi na to, że siła jej rażenia to 1350 m, na czas akcji około 10 tys. mieszkańców miasta, a także Grabówki i Zaścianek, musi opuścić swe domy.
Niebezpieczne znalezisko
Połowa wagi niewypału to ładunek wybuchowy. - Duża ilość materiału wybuchowego w korpusie świadczy, że jest to naprawdę niebezpieczne znalezisko - mówi Piotr Karczewski z Muzeum Wojska w Białymstoku
Posłuchaj całej rozmowy z Piotrem Karczewskim
- Białystok jako Białystok na pewno nie był głównym celem ataków bombowych. Przede wszystkim w 1944 roku obrona miasta miała miejsce przed Białymstokiem, a następnie już za miastem były kolejne linie obrony niemieckiej. W 1941 r. z kolei Niemcy zbyt szybko zaatakowali Białystok i sowieci nie podjęli większej walki. W 1939 nie było zbytnio celów - wyjaśnia Piotr Karczewski.
Celem infrastruktura
- Celem były zapewne pobliskie tory, węzeł kolejowy lub węzeł drogowy - stwierdza Piotr Karczewski.
- Bomba mogła nie wybuchnąć z powodu wady fabrycznej zapalnika, ewentualnie uderzyła w zbyt miękki teren i nie zdążyła się uzbroić. Przeleżała przez ten czas nienaruszona w ziemi - zaznacza.