Opóźnia się budowa wiaduktu w Sokółce

Pierwszy przetarg unieważniono

Pierwszy przetarg na realizację inwestycji unieważniono. - Okazało się, że firmy które się do niego zgłosiły zaoferowały za wysoką cenę - mówi burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska.

- Zgłosiły się 3 podmioty. Najtańsza oferta wynosiła ponad 48,5 mln zł. Kolejna oferta to było ponad 51 mln, trzecia oferta ponad 56 mln. Ceny obecnie są bardzo zaskakujące. Kosztorys opiewał na kwotę około 30 mln zł - dodaje burmistrz. 

Będzie ogłoszony kolejny przetarg

Jeszcze w tym tygodniu ma być ogłoszony kolejny przetarg. Jakie ceny zaproponują wykonawcy - będzie wiadomo pod koniec października.

- W tym momencie przedłuża się okres wykonania inwestycji i w następnym przetargu będzie zakończenie inwestycji nie z końcem 2018 roku, ponieważ już w tym momencie jest to niewykonalne, ale na początku 2019 roku - mówi Ewa Kulikowska.

Mieszkańcy czekają na wiadukt 50 lat

Burmistrz podkreśla, że na ten wiadukt mieszkańcy Sokółki czekają od 50 lat. Będzie on łączyć dwie drogi wojewódzkie, które stykają się na przejeździe kolejowym.

Budowa estakady ma kosztować 30 milionów złotych. Potrzebne na to pieniądze zabezpieczyli podlascy radni w przyszłorocznym budżecie województwa. Połowa tej kwoty ma pochodzić z budżetu państwa.

Także sokólska Rada Miejska zgodziła się w przyszłorocznym budżecie wygospodarować minimum 2 miliony złotych na wiadukt.

| red: mag