Radio Białystok | Wiadomości | Sprawą konserwatorskiej ochrony Krasnopola zajmie się sąd
Niemal cały teren wsi Krasnopol objęty jest ochroną konserwatora zabytków. Mieszkańcy wsi bez jego zgody nie mogą nawet przesunąć płotu.
Tamtejszy Urząd Gminy od kilku lat walczy więc o wykreślenie układu urbanistycznego wsi z rejestru zabytków. Sprawa wkrótce znajdzie swój finał w sądzie administracyjnym.
Zwykle jest tak, że chronione są ważniejsze obiekty lub układ ulic. W naszym wypadku zapisy są tak nieszczegółowe, że ochroną objęte są wszystkie budynki w Krasnopolu. Gdy, ktoś chce wybudować wiatę lub postawić płot, to musi zgłosić się do konserwatora z wnioskiem po pozwolenie
- mówi wójt Krasnopola Karol Szrajbejt.
Decyzja o wpisaniu układu urbanistycznego Krasnopola zapadła w połowie lat osiemdziesiątych. Na dołączonej do niej mapie obrysowano wtedy cały obszar miejscowości wraz z polami uprawnymi. Nie ma na niej podpisu osoby sporządzającej, a jedyny jej egzemplarz jest w urzędzie gminy.
Przed dwoma laty wójt zwrócił się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Białymstoku o uchylenie decyzji i przygotowanie nowej. Urzędnicy odrzucili jednak jego wniosek. Samorządowiec odwołał się więc w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pod koniec stycznia otrzymał jednak odmowę. Teraz liczy na Wojewódzki Sąd Administracyjny.
- Nie chce likwidacji ochrony układu urbanistycznego wsi. Mamy nadzieję, że dzięki uchyleniu decyzji powstanie nowa precyzyjnie określająca to co jest chronione - argumentuje wójt Szrajbejt.
Cały teren dawnego żydowskiego cmentarza w Siemiatyczach został wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków - zdecydował o tym podlaski konserwator zabytków. Decyzję podjęto po odkryciu szczątków ludzkich w czasie prac budowlanych przy cmentarzu.
Andrzej Nowakowski nie jest już wojewódzkim konserwatorem zabytków. Na wniosek generalnego konserwatora odwołał go wojewoda podlaski.