Radio Białystok | Wiadomości | Młodzież Wszechpolska tłumaczy się ze spalenia kukły Ryszarda Petru
Nie chodziło o groźby karalne, a jedynie miał to być humorystyczny happening. W ten sposób przedstawiciele podlaskich struktur Młodzieży Wszechpolskiej tłumaczą spalenie kukły z podobizną posła Nowoczesnej Ryszarda Petru.
- Chcieliśmy symbolicznie przywitać wiosnę i przy okazji wyrazić krytykę działań opozycji - mówi Bartosz Sokołowski z Młodzieży Wszechpolskiej.
Dodaje, że w jego opinii nikt nie został skrzywdzony, a spalenie czyjejś podobizny nie jest nawoływaniem do przestępstwa, a jest jedynie formą "groteski i komedii politycznej" i "nadinterpretacją".
Inaczej na tę sprawę patrzy sam poseł Nowoczesnej Ryszard Petru, który w mediach społecznościowych wyrażał oczekiwanie na reakcję władz.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył też inny polityk Nowoczesnej, podlaski poseł Krzysztof Truskolaski.
Prokuratura zajmuje się sprawą spalenia kukły
Niezależnie od wniosków polityków Nowoczesnej, na wniosek policji prokuratura z urzędu wszczęła postępowanie sprawdzające w tej sprawie. Chodzi o ustalenie czy nie doszło do kierowania gróźb karalnych oraz nawoływania do występku - mówi szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Wojciech Zalesko.
To nie pierwszy taki incydent z udziałem podlaskich działaczy Młodzieży Wszechpolskiej. W ciągu ostatnich kilku lat w podobnych okolicznościach spalili oni kukłę z podobizną kanclerz Niemiec Angeli Merkel i Ministra Spraw Zagranicznych w rządzie PO Radosława Sikorskiego.