Radio Białystok | Wiadomości | RODO w szkole – czasem dochodzi do absurdów
Dyrektorzy placówek oświatowych często mają problem z interpretacją zmienionych przepisów o ochronie danych osobowych, co z kolei doprowadza do sytuacji absurdalnych.
Czy dzieci powinny podpisywać sprawdziany?
Zakaz podpisywania klasówek i zeszytów imieniem i nazwiskiem, zwracanie się do uczniów numerami z dziennika, likwidowanie wystaw prac plastycznych uczniów czy też niewyczytywanie imion i nazwisk uczniów podczas szkolnych uroczystości. Do takich paradoksów dochodzi w szkołach po wejściu w życie RODO - unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych.
Najczęstszy przykład niezrozumienia przepisów w szkole, to praktyka zwracania się do uczniów numerami z dziennika - mówi koordynator ds. RODO w Resorcie Cyfryzacji Maciej Kawecki.
Podlaskie szkoły poradziły sobie z wprowadzeniem RODO
Rzecznik Podlaskiego Kuratora Oświaty Małgorzata Palanis mówi, że podlaskie szkoły poradziły sobie z wprowadzeniem RODO. Po pomoc do Kuratorium Oświaty w Białymstoku nie zgłosił się żaden dyrektor. Dodaje, że jest poradnik dla rodziców, dyrektorów szkół i nauczycieli dotyczący RODO. Można go znaleźć na stronie internetowej Kuratorium i Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych weszło w życie 3,5 miesiąca temu.