Pacjent nie ma koronawirusa - oddział szpitala w Kolnie wznawia przyjęcia

Pracownicy w izolacji

Pacjentów nie przyjmowano na tym oddziale od 23 marca z powodu podejrzenia koronawirusa u jednej z hospitalizowanych tam osób. Inne oddziały w tej placówce działały normalnie.

Jak informował wcześniej powiat, pacjent z podejrzeniem koronawirusa był przewieziony z Kolna do jednoimiennego szpitala zakaźnego w Łomży. Na oddziale w Kolnie wstrzymano jednak przyjęcia a pracownicy pozostali w izolacji. Teraz - jak podano w komunikacie - oddział wewnętrzny wraca do normalnej pracy.

- Procedury zadziałały prawidłowo. Żeby nikogo nie narażać, zdecydowałem o zamknięciu oddziału. Mieliśmy nadzieję, że wyniki badań nie potwierdzą zarażenia, ale żeby szpital mógł działać prawidłowo, musieliśmy mieć pewność. Teraz tę pewność mamy i wszyscy bezpiecznie wracają do pracy - podkreśla cytowany w komunikacie starosta kolneński Tadeusz Klama.

Starosta podziękował przy tym służbom medycznym i ponownie zaapelował do pacjentów o to, by nie ukrywać przed personelem medycznym istotnych informacji np. na temat kontaktów z osobami z grup ryzyka czy też na temat objawów.

Środki ochrony w "wystarczającej ilości"

W komunikacie podkreślono także, że w szpitalu w Kolnie jest obecnie "wystarczająca ilość środków ochrony indywidualnej".

- Na izbie przyjęć pielęgniarki i lekarze są zaopatrzeni w maseczki hepa, kombinezony, fartuchy i rękawice. Osoba, która miała bezpośredni kontakt z podejrzanym pacjentem, była dobrze zabezpieczona - podano w informacji prasowej.

Z najnowszych danych Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku wynika, że w regionie potwierdzono 7 przypadków koronawirusa, z podejrzeniem tego wirusa w szpitalach przebywa 17 osób, 2 932 podlega kwarantannie, 457 jest objętych nadzorem epidemiologicznym, do badań pobrano 698 próbek.

źródło: PAP | red: zmj