Radio Białystok | Wiadomości | Część nauczycieli i pracowników oświaty w Białymstoku chce skorzystać z darmowych szczepień
25 procent nauczycieli i pracowników oświaty w Białymstoku chce skorzystać z bezpłatnych szczepień przeciwko grypie. Tak wynika z danych zebranych przez Departament Edukacji.
Problemem jest jednak brak szczepionek w aptekach i hurtowniach.
W białostockich placówkach oświatowych pracuje ponad 8 tys. osób. Przeciwko grypie chce zaszczepić się około 2 tys., czyli co czwarta osoba.
- Zależy nam na zdrowiu i bezpieczeństwie pracowników oświaty, a co za tym idzie również dzieci i młodzieży, stąd decyzja o sfinansowaniu tych szczepień - mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Najwięcej osób, które chcą się zaszczepić - około 800 - to nauczyciele i pracownicy podstawówek. Na przykład - jak mówi dyrektor SP nr 9 Edyta Haraburda - w tej placówce chęć szczepień wyraziło około 40% załogi, a pozostali, albo już to zrobili, albo np. z powodów światopoglądowych nie chcą z tego korzystać.
Koszt szczepień z budżetu miasta to około 100 tys. zł. Organizacją szczepień zajmować się będą dyrektorzy szkół i przedszkoli. Na razie nie wiadomo, kiedy do tego dojdzie, bo w hurtowniach, a co za tym idzie - również w aptekach - szczepionek nie ma.