Radio Białystok | Wiadomości | 39-letni białostoczanin stanie przed sądem pod zarzutem zabicia psa matki
Jak ustalili prokuratorzy, 39-letni mieszkaniec Białegostoku zastrzelił psa z nieustalonej broni śrutowej. Oskarżonemu grozi do 5 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadziła od października Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe.
Przestępstwo zgłosiła matka 39-latka. Informowała wówczas policjantów, że podejrzewa syna o zabicie jej psa, wskazała też miejsce zakopania zwłok zwierzęcia na jej posesji. Okazało się, że przyczyną śmierci niedużego psa (mieszańca) była rana postrzałowa. Jak powiedziała zastępca szefa PR Białystok-Południe Anita Suchorowska, sprawca strzelił do psa z nieustalonej broni śrutowej. Do zabicia zwierzęcia oskarżony się nie przyznał.
Po zatrzymaniu mężczyzny wyszło na jaw, że jest on poszukiwany do odbycia kary więzienia za wcześniejsze przestępstwa, m.in. kradzież i jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. W tej sytuacji prokuratura nie stosowała wobec niego żadnych środków zapobiegawczych.
Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Białymstoku. Za uśmiercenie psa, co w tym przypadku zostało zakwalifikowane jako zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem, grozi do 5 lat więzienia.