Radio Białystok | Wiadomości | Podlaskie Porozumienie Rolnicze na razie wstrzymuje się od protestów
autor: Michał Buraczewski
Problemy rolników są coraz poważniejsze, ale na razie protestu nie będzie - informuje Grzegorz Leszczyński z Podlaskiego Porozumienia Rolniczego. Porozumienie zrzeszające 15 organizacji branżowych z regionu powstało kilka dni przed rosyjską napaścią na Ukrainę. Wtedy rolnicy nie wykluczali rychłego strajku.
Teraz w związku z wojną na Wschodzie Podlaskie Porozumienie Rolnicze wstrzymuje się od protestu.
Rolnicy nawiązując współpracę domagali się szybkiej interwencji rządu w sprawie rosnących kosztów produkcji. Nie wykluczali wtedy, że jeszcze w marcu Podlaskie Porozumienie Rolnicze przekształci się w komitet strajkowy.
- Z powodu nadzwyczajnej sytuacji nie podejmujemy radykalnych kroków - mówi Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej, która wchodzi w skład porozumienia. Dodaje, że postulaty rolników są nadal aktualne. Teraz jednym z najpoważniejszych problemów branży są rekordowo wysokie ceny nawozów.
Rolnicy apelują także o zniesienie dla nich limitu tankowania paliwa, przez który nie mogą napełniać zbiorników na olej napędowy. To z kolei ogranicza możliwości wykonywania prac polowych.
Grzegorz Leszczyński poinformował także, że trwa umawianie terminu spotkania przedstawicieli Podlaskiego Porozumienia Rolniczego z ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem.