Radio Białystok | Wiadomości | Przed białostockim sądem rozpoczął się proces ws. śmiertelnego wypadku auta z migrantami
Przed Sądem Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się w czwartek (22.02) proces 35-letniego obywatela Uzbekistanu, oskarżonego o spowodowanie w maju 2023 roku katastrofy drogowej auta z nielegalnymi migrantami, w której zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych.
Do wypadku doszło 5 maja k. miejscowości Soce, na drodze wojewódzkiej nr 685 z Hajnówki do Zabłudowa. Auto zjechało z drogi i dachowało. Na miejscu zginął jeden z pasażerów; kierowca toyoty rav4 i dziewięć innych osób trafiło do szpitali; dzień po wypadku w szpitalu zmarła druga osoba, kolejny pasażer.
Według informacji, które po tym wypadku podawała Straż Graniczna, toyotę z dużą liczbą pasażerów zauważył na drodze funkcjonariusz, który tamtędy przejeżdżał w czasie wolnym od służby. Podejrzewając, że to tzw. kurier z grupą nielegalnych migrantów zaczął śledzić auto. Zawiadomił służby dyżurne, dołączyli do niego nieoznakowanym samochodem inni funkcjonariusze SG.
Kierowca toyoty przez kilkadziesiąt kilometrów jechał brawurowo, nie zważał na przepisy. Po próbie zablokowania tego auta na drodze, kierowca zatrzymał samochód, ale podczas próby wylegitymowania cofnął go, uderzył w pojazd pograniczników i zaczął uciekać w kierunku Białegostoku.
Podjęto za nim pościg; w okolicach Soc toyota wypadła z drogi i dachowała.
Pochodzący z Uzbekistanu (mieszkający w Polsce) 35-letni kierowca został oskarżony o nieumyślne doprowadzenie do katastrofy w ruchu lądowym oraz o pomocnictwo do nielegalnego przekroczenia granicy przez grupę dziesięciu obywateli Afganistanu.
Według śledczych, kierowca nie zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, przewoził zbyt wiele osób i na zakręcie stracił panowanie nad autem, zjechał na lewą stronę drogi, wpadając do przydrożnego rowu, uderzając w jego skarpę, po czym toyota dachowała; samochód koziołkował przez ponad 40 metrów i zatrzymał się na dachu.
Drugi zarzut dotyczy tego, że w okolicach miejscowości Nowosady (ok. 25-30 km od miejsca wypadku) Uzbek zabrał grupę nielegalnych migrantów, obywateli Afganistanu po przekroczeniu przez nich granicy z Białorusią i przewoził ich w głąb Polski.
W tym wątku sprawy oskarżone zostały też dwie inne osoby, którym prokuratura zarzuciła pomocnictwo przy nielegalnym przekroczeniu granicy przez grupę migrantów.
Proces rozpoczął się bez ich obecności; cała trójka jest tymczasowo aresztowana, nie skorzystała z możliwości doprowadzenia ich na rozprawę.