Radio Białystok | Wiadomości | Myśliwi muszą do końca wakacji odstrzelić 46 dzików żyjących na terenie powiatu suwalskiego
Do końca sierpnia myśliwi z lokalnych kół łowieckich muszą odstrzelić 46 dzików żyjących na terenie powiatu suwalskiego. To decyzja Powiatowego Inspektora Weterynarii dotycząca sanitarnego odstrzału zwierząt związanego z walką z wirusem afrykańskiego pomoru świń.
Choroba nie jest groźna dla ludzi, ale zarażają się nią świnie w gospodarstwach rolnych - mówi Powiatowy Inspektor Weterynarii Katarzyna Łuniewska-Kopacz.
Jednym ze sposobów walki z afrykańskim pomorem świń jest redukcja populacji dzika ze względu na to, że jest on wektorem przenoszącym tę chorobę. Zmniejszenie ilości dzików jest większym zabezpieczeniem terenu, na którym odstrzał jest dokonywany - mówi Katarzyna Łuniewska-Kopacz.
Powiat suwalski objęty jest ścisłym zakazem patroszenia tusz w obrębie łowiska. Musi się ono odbywać wyłącznie w punkcie przetrzymywania odstrzelonych tusz.
Jeżeli wyniki są ujemne, nie ma wirusa, to wtedy mięso z tej tuszy jest wykorzystywane na użytek własny przez myśliwego. W przypadku obecności choroby chociaż u jednego z osobników, wszystkie tusze, które znajdowały się razem z nim w chłodni są przekazywane do utylizacji - dodaje Katarzyna Łuniewska-Kopacz.
Do tej pory odstrzelono łącznie 14 z 46 dzików. Najliczniejsza redukcja planowana jest tuż przy granicy z Litwą.
To apel do mieszkańców o niedokarmianie dzików, ale też o informowanie w przypadku zauważenia tych zwierząt w mieście. Strażnicy miejscy prowadzą w Białymstoku akcję informacyjną w związku z sygnałami głównie od mieszkańców osiedla Białostoczek.
Do końca marca podlascy myśliwi muszą odstrzelić prawie 600 dzików. To decyzja wojewody podlaskiego Jacka Brzozowskiego dotycząca sanitarnego odstrzału zwierząt związanego z walką z wirusem afrykańskiego pomoru świń.
Choć w Białymstoku z każdym rokiem spada liczba zgłoszeń dotyczących szkód wyrządzanych przez dziki, to jednak te zwierzęta nadal się pojawiają i to nie tylko na obrzeżach miasta. W związku z tym, że dotychczasowe działania nie były skuteczne w 100 proc., dlatego w pobliżu ul. Ciołkowskiego ustawiono odłownię.