Radio Białystok | Wiadomości | Mieszkańcy osiedla Leśnego w Wasilkowie nie chcą tirów przy swoich domach
Są w stanie zrezygnować z inwestycji na swojej ulicy, byleby tylko nie poruszały się po niej samochody ciężarowe. Mieszkańcy osiedla Leśnego w Wasilkowie złożyli oficjalną skargę na działalność białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który wkrótce ma zacząć budowę drogi ekspresowej w sąsiedztwie osiedla.
Żeby zrozumieć problem mieszkańców ulicy Cedrowej w Wasilkowie, musimy zacząć od opisu aktualnego rozwiązania drogowego. Cedrowa to szutrowa ulica, która łączy osiedle Leśne z główną drogą przebiegającą przez Wasilków, tuż przy rondzie w Świętej Wodzie.
Ale Cedrowa to nie tylko droga do osiedla domów jednorodzinnych na zacisznym osiedlu, ale też droga prowadząca do pobliskich terenów inwestycyjnych miasta, do których muszą docierać ciężarówki.
Spokojna Cedrowa w sąsiedztwie budowy autostrady
Na razie mieszkańcy osiedla się na nie nie skarżą, bo ciężkie samochody kierowane są na prowizoryczny objazd, oddalający ruch ciężkich samochodów od zabudowań.
Ma to się zmienić, bo prowizoryczny objazd osiedla znajdzie się na terenie budowy drogi ekspresowej i spokojna ulica Cedrowa stanie się jedynym możliwym dojazdem dla ciężarówek.
Z jednej strony cieszymy się z inwestycji na naszej ulicy, ale z drugiej strony jesteśmy w stanie z niej zrezygnować, byle nie poruszały się nią ciężarówki - mówi Maciej Markowski reprezentujący grupę protestujących mieszkańców osiedla Leśnego.
Wyjaśnia, że skarga na działalność białostockiego oddziału GDDKiA to efekt fiaska rozmów na temat projektowanej budowy drogi ekspresowej. GDDKiA nie przewidziała na tym odcinku żadnych bezpośrednich zjazdów do terenów inwestycyjnych, co w konsekwencji będzie oznaczało, że ulica Cedrowa stanie się jedynym łącznikiem z tymi działkami i będą musiały poruszać się po niej ciężarówki.
Uda się osiągnąć kompromis?
To realne zagrożenie - dodaje burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz. Przyznaje, że prowadzi on rozmowy z GDDKiA na temat możliwych rozwiązań, ale na razie nie są one zbyt obiecujące.
Jednym z pomysłów jest nakłonienie GDDKiA do tego, by do ruchu lokalnego udostępniła własną drogę techniczną.
Budowa drogi ekspresowej rządzi się innymi prawami niż budowa dróg lokalnych - odpowiada dyrektor białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Wojciech Borzuchowski.
Wyjaśnia, że na "ekspresówce" nie można na przykład wybudować bezpośrednich zjazdów do działek, nie można te udostępniać infrastruktury technicznej do ruchu lokalnego. To oznacza, że sytuacja z ulicą Cedrową jest trudna, choć trwają analizy czy pod względem prawnym byłoby możliwe przekazanie części terenu gminie, na którym wybudowałaby dodatkową drogę.
Ale czy będzie to w ogóle prawnie możliwe - jeszcze nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy gmina pokusiłaby się o budowę drogi równoległej do ulicy Cedrowej, oddalonej od niej zaledwie o kilkadziesiąt metrów.