Przed świętami w wielu miejscach Straż Leśna i Policja wspólnie patrolują lasy.

Straż Leśna z Policją prewencyjnie patrolują te tereny, gdzie ewentualnie może taka kradzież wystąpić. Jeżeli stwierdzimy taki przypadek, to pytamy, skąd jest ta choinka, na jakiej podstawie była wycięta. Dlatego, jeżeli ktoś kupił choinkę, warto po prostu mieć ze sobą paragon  - mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Łomża Dariusz Godlewski. 

Jeżeli Strażnicy Leśni złapią kogoś z nielegalnie wyciętą choinką, mogą wystawić mandat, albo skierować sprawę do sądu.

Może to kosztować 1000 złotych. Wjazd do lasu samochodem - minimalnie 500 złotych. Za wycięcie takiej choinki - 500 złotych. A jeżeli będziemy się "targować" sprawa może trafić do sądu i wtedy taka choinka może nas kosztować nawet 5000 złotych - przestrzega Dariusz Godlewski. 

Inaczej traktowani są właściciele lasów, którzy mogą na własne potrzeby wyciąć choinkę, ale w przypadku kontroli muszą udowodnić, że drzewko pochodzi z ich terenu.

| red: sk