Radio Białystok | Wiadomości | Remis Jagiellonii we Wrocławiu. Żółto-czerwoni bliżej europejskich pucharów [zdjęcia, wideo]
Jagiellonia Białystok zremisowała 1:1 (0:0) ze Śląskiem Wrocław w przedostatniej kolejce ekstraklasy. Gospodarze żegnają się z najwyższą klasą rozgrywkową, już wcześniej było wiadomo, że wrocławianie spadają z ligi.
Wicemistrz z mistrzem Polski
Na Tarczyński Arenie wicemistrz podejmował mistrza Polski, ale mecz nie miał wielkiego ciężaru gatunkowego. Śląsk kolejkę wcześniej stracił szanse na utrzymanie w ekstraklasie i walczył już tylko o honor. Znacznie więcej do stracenia miała walcząca o trzecie miejsce na koniec sezonu Jagiellonia.
Ostatecznie drużyny zremisowały 1:1 i podzieliły się punktami.
Jaga dobrze zaczęła
Pierwsze minuty zdecydowanie należały do przyjezdnych, którzy podeszli wysokim pressingiem i z dużą łatwością odbierali piłkę gospodarzom. Nie minęło dziesięć minut a Jagiellonia miała dwie świetne okazje na zdobycia gola: Jesus Imaz posłał piłkę nad bramką, a Afimico Pululu trafił z pola karnego w Rafała Leszczyńskiego.
Śląsk przetrzymał napór i spotkanie się wyrównało. Na boisku nie było widać, że jeden zespół walczy o brązowy medal mistrzostw Polski, a drugi spada z ligi.
Wrocławianie zaczęli też stwarzać sytuacje bramkowe. Najlepszą miał Burak Ince, ale za długo zwlekał ze strzałem, a później oddał piłkę Marcowi Llinaresowi a ten został zablokowany. Nie była to pierwsza ani ostatnia akcja Śląska, która tak wyglądała: wrocławianie potrafili przedostać się w pole karne gości, ale nie kończyli akcji strzałami.
Brak zdecydowania gospodarzy mógł się zemścić tuż przed przerwą. Po rzucie rożnym piłka trafiła do niepilnowanego Mateusza Skrzypczaka i centymetry brakowało, aby obrońca mistrzów Polski wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Druga połowa meczu
Druga połowa zaczęła się od indywidualnej akcji Mateusza Żukowskiego. Skrzydłowy Śląska wpadł w pole karne, huknął i Sławomir Abramowicz sparował piłkę na słupek. Chwilę później świetną okazję na wyprowadzenie kontrataku mieli goście, ale Pululu fatalnie zagrał do wychodzącego na czystą pozycję Oskara Pietuszewskiego.
Kolejne minuty to zdecydowana przewaga Śląska, który dłużej utrzymywał się przy piłce i z dużą łatwością przedostawał się w obrębie pola karnego gości. Wrocławianie atakowali i w końcu udokumentowali to golem. Po podaniu Leszczyńskiego obrońcom gości uciekł Jehor Macenko i precyzyjnym strzałem trafił do siatki.
W 66. minucie wciąż aktualni mistrzowie Polski wyrównali wyniki spotkania. Gospodarze mieli problem z wyprowadzeniem akcji z własnego pola karnego. Piłkę przejęli żółto-czerwoni; Pululu zagrał do Kubickiego, ten podał do Imaza prostopadłą piłkę w pole karne i Hiszpan z kilku metrów pokonał Leszczyńskiego.
W ostatniej akcji meczu gospodarze mogli objąć prowadzenie, ale doskonale w bramce zachował się Abramowicz i obronił strzał z kilku metrów.
Ostatecznie w meczu Śląsk - Jagiellonia remis 1:1. Ten wynik oznacza, że Jagiellonia Białystok wciąż zajmuje 3. miejsce w tabeli i ma cztery punkty przewagi nad czwartą Pogonią Szczecin. Portowcy grają mecz w tej kolejce w sobotę (17.05) u siebie z Lechią Gdańsk. Nawet jak Pogoń wygra, to będzie miała punkt straty do białostoczan.
W ostatniej kolejce Jagiellonia Białystok zagra z... Pogonią Szczecin. Stawką tego meczu może być trzecie miejsce w ekstraklasie i prawo gry w el. Ligi Konferencji.
Adrian Siemieniec po meczu:
Ante Simundza po meczu:
Jesus Imaz po meczu:
Sławomir Abramowicz po meczu:
Jehor Macenko po meczu:
Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
Bramki: 1:0 Jehor Macenko (54), 1:1 Jesus Imaz (66).
Żółta kartka – Śląsk Wrocław: Arnau Ortiz; Jagiellonia Białystok: Joao Moutinho.
Sędzia: Karol Arys (Szczecin). Widzów: 20 393.
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Jehor Macenko (65. Tommaso Guercio), Serafin Szota, Aleksander Paluszek (83. Aleks Petkow), Marc Llinares - Burak Ince (72. Arnau Ortiz), Piotr Samiec-Talar, Jose Pozo, Tudor Baluta, Mateusz Żukowski (72. Sylvester Jasper) - Assad Al Hamlawi (83. Henrik Udahl).
Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz – Dusan Stojinovic, Mateusz Skrzypczak, Enzo Ebosse (79. Cezary Polak), Joao Moutinho - Leon Flach, Jarosław Kubicki, Miki Villar (46. Darko Churlinov), Jesus Imaz, Oskar Pietuszewski (55. Kristoffer Hansen) - Afimico Pululu.
Partnerem transmisji meczu w Polskim Radiu Białystok jest LOTTO.