Mimo różnicy zdań większość radnych poparła pomysł, by w Białymstoku było kasyno. Co więcej, wydali oni pozytywną decyzję dla wszystkich 6 zgłoszonych lokalizacji.

Opinia radnych jest jednym z niezbędnych warunków, by kasyno zostało uruchomione. Taką działalnością w Białymstoku zainteresowane są cztery firmy, które wskazały sześć lokalizacji - wszystkie w centrum miasta.

Radni - również ci z jednego klubu - zdania mieli podzielone. Konrad Zieleniecki (PiS) podkreślał, że nie chce przykładać ręki do promowania hazardu, a jego klubowy kolega Zbigniew Brożek argumentował, że lepsze jest jedno kasyno działające legalnie i kontrolowane przez państwo niż np. kilka nielegalnych. Podobnego zdania jest Maciej Biernacki z Platformy Obywatelskiej. Mówił, że w przypadku negatywnej opinii zapewne mnożyłyby się lokale z tzw. jednorękimi bandytami.

Radni pozytywne opinie wydali dla wszystkich sześciu lokalizacji. Nie oznacza to jednak, że tyle kasyn w mieście powstanie. Jak mówi dyrektor Departamentu Obsługi Mieszkańców Danuta Górnikiewicz, ostateczną decyzję podejmuje minister finansów, bo w województwie podlaskim może powstać tylko jedno kasyno. Koncesja wydawana przez ministra pozwala prowadzić taki lokal przez 6 lat. (ew/zmj)

Zobacz też:
Region: Przegrała 4 tys. zł. Policji powiedziała, że ją okradli