1 mln 300 tys. zł - takie odszkodowanie dostanie białostoczanka za niesłuszne odebranie ziemi. Chodzi o ponad 100 ha gruntów we wsi Horczaki Dolne koło Sokółki, jakie po wojnie przejęło państwo w ramach reformy rolnej. W czwartek (4.02) zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie.

Ziemie przejęto bezprawnie, bo teren był za mały - podzielony był na 3 mniejsze działki. Teraz sąd ustalił, że tych gruntów nie da się już odzyskać, bo przeszły w ręce osób trzecich. "Doszło do pokrzywdzenia powódki, ponieważ nie mogła ona i nie może w dalszym ciągu odzyskać tych nieruchomości" - mówiła sędzia Magdalena Pankowiec.

Sądowa batalia trwała kilka lat i była bardzo kosztowna. "Duże koszty, duży nakład pracy dwóch pełnomocników, duży nakład pracy też samej klientki i jej rodziny, bo dzięki klientom dostaliśmy dużą dokumentację dotyczącą tych nieruchomości, natomiast na pewno się opłaca" - komentował wyrok reprezentujący pokrzywdzoną Wojciech Srocki.

W byłym województwie białostockim - w ramach reformy rolnej odebrano niemal 400 majątków ziemskich. Część niezgodnie nawet z ówczesnym prawem, bo były mniejsze niż 50 ha. Jak wynika z informacji uzyskanych w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim wpłynęło 5 pozwów dotyczących odszkodowania za niesłusznie przejęte ziemie. (mn/zmj, mk)

Zobacz też:
Białystok: Ogromne odszkodowanie za ziemie zabrane po wojnie przez państwo