Radio Białystok | Wiadomości | Rozpoczął się proces białostockiego przedsiębiorcy oskarżonego o nielegalne składowanie odpadów
Białostocki przedsiębiorca zajmujący się handlem używanymi częściami samochodowymi oskarżony jest o nielegalne składowanie odpadów.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Miał to robić przez sześć lat na działce w Skrybiczach (gmina Zabłudów). Zdaniem prokuratury zagrażało to zdrowiu i życiu ludzi oraz środowisku.
Oskarżony nie przyznaje się, wyjaśnia, że składowane tam pojazdy i ich części nie należały do niego, ale przede wszystkim nie były odpadami. W czwartek (11.09) przed białostockim sądem rozpoczął się proces w tej sprawie.
Zarzuty dotyczą okresu od 2018 do 2024 r. W tym czasie zdaniem śledczych oskarżony wbrew przepisom ustawy oraz bez wymaganego zezwolenia składował odpady w sposób, który mógłby zagrozić życiu i zdrowiu człowieka oraz spowodować istotne obniżenie jakości wody, oraz zniszczenie w świecie roślinnym i zwierzęcym. Tymi odpadami były pojazdy wycofane z eksploatacji i części z demontażu aut.
Oskarżony wyjaśnia natomiast, że żaden z tych pojazdów nie był wycofany z eksploatacji, wszystkie były zarejestrowane, była możliwość ich użytkowania, większość była sprawna, część wymagała drobnych napraw.
Zdaniem oskarżonego wszystko to wskazuje, że nie można tu mówić o odpadach. A dodatkowo - te pojazdy nie były jego własnością i znajdowały się na terenie, który nie był pod jego zarządem, ponieważ tę część działki użyczył innemu przedsiębiorcy - handlującemu samochodami i złomem. Zdaniem śledczych jednak ten drugi przedsiębiorca był jedynie tzw. "słupem".
Za zarzucane oskarżonemu przestępstwa grozi od roku do 10 lat więzienia.
Władze Białegostoku wzięły się za kontrolę prawidłowej segregacji odpadów, co skutkuje coraz większą liczba kar w przypadku wykrycia nieprawidłowości. Tylko do połowy roku nałożono prawie 400 kar na łączną kwotę przekraczającą 800 tys. zł. To znacznie więcej, niż w całym ubiegłym roku, kiedy takich kar było prawie 70 na kwotę niespełna 150 tys. zł.
Osiem osób odpowiada przed białostockim sądem w procesie dotyczącym nieprawidłowości w sortowni odpadów w Studziankach koło Wasilkowa.
Prokuratura Okręgowa w Łomży wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego porzucenia odpadów w gminie Rutki. Podejrzanymi jest dwóch mężczyzn, których zatrzymano na gorącym uczynku w trakcie wyładowywania śmieci.