Radio Białystok | Wiadomości | Po białorusku i bez cenzury – telewizja Biełsat nadaje od 10 lat
W niedzielę (10.12) mija 10 lat od rozpoczęcia nadawania programu przez jedyną niezależną białoruskojęzyczną telewizję Biełsat.
Stacja została powołana do życia po tym, jak w 2006 r. Aleksander Łukaszenka po raz trzeci wygrał wybory prezydenckie i rozprawił się ze swoimi oponentami, wsadzając ich do więzienia. Przez całą dekadę nadającą z Polski stację telewizyjną w większości finansuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP.
Sejm przyznał 20 mln zł wsparcia dla Biełsatu
Ostatnio istnienie Biełsatu było zagrożone, bo MSZ wypowiedziało umowę na finansowanie. Jednak w ubiegłym tygodniu 20 mln zł z rezerwy budżetowej na dalsze funkcjonowanie stacji przeznaczył polski Sejm.
Według ostatnich badań niezależnego socjologicznego ośrodka Civitta Group SATIO Biełsat ogląda ponad 700 tysięcy widzów, a co trzeci Białorusin wie, że taka telewizja istnieje. "To duży potencjał" – uważa szef redakcji programów informacyjnych telewizji Biełsat Alaksiej Dzikawicki. Wśród kolejnych sukcesów wymienia przygotowanie profesjonalnego zespołu dziennikarskiego.
Represje ze strony władz białoruskich
Poza sukcesami są też problemy, z których największym to represje ze strony władz białoruskich. Tylko w tym roku dziennikarze zostali ukarani na ogólną sumę ponad 100 tysięcy złotych. Wiosną skonfiskowano także sprzęt o podobnej wartości. Wszystko przez brak akredytacji.
Alaksiej Dzikawicki wierzy jednak, że nadająca obecnie z Polski jedyna białoruskojęzyczna niezależna telewizja przeniesie się kiedyś na Białoruś. Chociaż zapewne nie stanie się to w najbliższym czasie – dodaje szef redakcji programów informacyjnych telewizji Biełsat.