Radio Białystok | Wiadomości | Śledczy ponownie przyjrzą się sprawie napadu na 14-latkę
autor: Marcin Kapuściński
W poniedziałek (22.01) Prokuratura Rejonowa w Suwałkach zdecyduje, czy skierować do sądu wniosek o aresztowanie 20-latka, który kilka dni temu groził nastoletniej suwalczance pistoletem.
Rodzice 14-latki obawiają się, że ich córce nadal może grozić niebezpieczeństwo. Szczególnie, że mężczyzna nie stawił się na wyznaczony dozór policyjny.
Groził 14-latce bronią i chciał ją zaciągnąć do mieszkania
Nastolatkę napadnięto w niedzielny wieczór (14.01). Gdy wyprowadzała psa, podszedł do niej mężczyzna i przystawił pistolet do brzucha. Siłą próbował wciągnąć do klatki schodowej jednego z bloków. Spłoszony przez przechodniów uciekł, a po kilku godzinach zatrzymała go policja.
Pochodzący z Sejn 20-latek nie przyznał się do winy i po 48 godzinach został wypuszczony na wolność. Rodzice nastolatki boją się, że może chcieć po raz kolejny skrzywdzić ich córkę. Szczególnie, że mieszka niedaleko od ich bloku.
Prokurator Izabela Sadowska-Rejterada uważa, że na razie nie ma podstaw do zatrzymania mężczyzny. W toku śledztwa ustalono, że nie szukał on wcześniej kontaktu z dziewczyną i natknął się na nią przypadkowo.
Śledczy ponownie przyjrzą się sprawie
Śledczy jeszcze raz przyjrzą się sprawie w poniedziałek. Ocenią wtedy postawę procesową 20-latka, który już raz nie zgłosił się na wyznaczony dozór. Prokurator Sadowska-Rejterada nie wyklucza, że to zachowanie może mieć wpływ na decyzję o zastosowaniu aresztu.
Przyspieszono natomiast termin przesłuchania natomiast nastolatki. Początkowo miał się on odbyć 26 stycznia. Po interwencji Prokurator Okręgowej Hanny Lewczuk śledczy w czwartek (18.01) wysłuchali zeznań suwalczanki.