Radio Białystok | Wiadomości | Pijany lekarz na oddziale ratunkowym białostockiego USK
Pracujący na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym 39-latek miał w organizmie blisko 1,6 promila alkoholu.
Po anonimowym sygnale białostoccy policjanci wyprowadzili z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego pijanego lekarza.
Policjantów zaalarmowała anonimowa osoba. Z tej informacji wynikało, że na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym USK jeden z lekarzy może być pijany
- mówi rzecznik podlaskiej policji nadkomisarz Tomasz Krupa.
Funkcjonariusze wykonali badanie na zawartość alkoholu, okazało się, że mężczyzna miał prawie 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Lekarz tłumaczył, że alkohol spożywał w nocy. Mówił policjantom, że jest w pracy, ale nie przyjmował pacjentów. Wraz z funkcjonariuszami opuścił szpital
- wyjaśnia Tomasz Krupa.
Teraz policjanci sprawdzają czy na pewno pijany lekarz nie przyjmował pacjentów.
- Będziemy prowadzić czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie. Zostanie najprawdopodobniej skierowany wniosek do sądu o ukaranie. Za podejmowanie czynności zawodowych pod wpływem alkoholu grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych lub aresztu. Będziemy też sprawdzać, czy ten lekarz na pewno nie przyjmował pacjentów. Jeśli okaże się jednak, że przyjmował, to wtedy 39-latek będzie odpowiadał z artykułu kodeksu karnego - podkreśla Tomasz Krupa.
Rzecznik Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku Marcin Tomkiel potwierdza, że do władz uczelni dotarła informacja o nietrzeźwym lekarzu. Jak mówi - jeśli te podejrzenia się potwierdzą, z lekarzem natychmiast zostanie zerwany kontrakt.
Jednocześnie zapewnia, że SOR w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku działa bez kłopotów.