Radio Białystok | Wiadomości | Większej bonifikaty na wykup gruntów chcą dla białostoczan radni PiS
Zwiększenia bonifikaty z 60 do 95 procent chcą radni Prawa i Sprawiedliwości dla białostoczan, którzy nie są właścicielami gruntu, na którym stoi ich dom lub mieszkań.
Dwa miesiące temu radni zdecydowali, że zniżka wynosić będzie 60 procent, czyli tyle samo w przypadku gruntu gminy, co skarbu państwa. Jednak z końcem stycznia zmieniły się przepisy.
"Wszyscy są równi wobec prawa" - uważają radni
W Białymstoku dotyczy to około 23 tysięcy mieszkań i domów, w tym 7 tysięcy stoi na gruntach skarbu państwa, a ponad 16 tysięcy na gruntach miejskich. Gdy radni w połowie grudnia podejmowali decyzję o wysokości bonifikaty przy wykupie, ta dla gruntów skarbu państwa wynosiła 60 procent i dlatego - jak mówił wtedy zastępca prezydenta Białegostoku - Zbigniew Nikitorowicz: "przenosimy wprost rozwiązanie, które jest zastosowane na gruntach skarbu państwa; robimy to, bo wszyscy są równi wobec prawa i nie powinno być tak, że ci, których nieruchomość stoi i na gruntach skarbu państwa płacą 60 procent, a my na grunty miejskie ustalamy np. 95 procent'.
Jednak z końcem stycznia nastąpiła zmiana - mówi radny Paweł Myszkowski i dodaje, że ten argument urzędników nie jest już aktualny.
Zgodnie ze zmianami w ustawie, jeśli np. samorządy ustalą zniżkę na poziomie np. 95 procent, to wtedy wojewoda ma prawo do takiej wysokości podnieść zniżkę dla gruntów skarbu państwa - podkreśla.
Dlatego szef klubu PiS w radzie miasta - radny Henryk Dębowski uważa, że trzeba wrócić w Białymstoku do tematu i zwiększyć bonifikatę do 95 procent, jak pierwotnie jego klub proponował.
Pismo w tej sprawie radni złożyli już do przewodniczącego Rady Miasta, podając też przykłady z innych miast: we Wrocławiu to 90 procent, w Warszawie - 98, a w Łomży 99,9.